Kiedy w Polsce odbędzie się konferencja CPAC? Morawiecki zdradził datę
- Jestem w kontakcie z Matthew Schlappem i jego zespołem. Mamy po naszej stronie w Polsce zespół bardzo sprawnych organizatorów, więc jest szansa na to, żeby CPAC Polska odbył się jeszcze w maju - powiedział Mateusz Morawiecki. Dopytywany o dokładniejszy termin, odparł, że chodzi o czas przed drugą turą wyborów prezydenckich.
Rywalizacja na konferencje
Conservative Political Action Conference (CPAC) to największa konferencja środowisk konserwatywnych, odbywająca się cyklicznie w USA od 1973 r. Od 2022 r. konferencja organizowana jest też na Węgrzech. O tym, że w tym roku odbędzie się w Polsce, szef CPAC Matthew Schlapp poinformował w marcu tego roku podczas Gali Człowiek Roku "Gazety Polskiej".
Na razie nie wiadomo, kto dokładnie ma wziąć udział w polskiej edycji wydarzenia i czy wiązałoby się ono z przyjazdem do Polski prezydenta USA Donalda Trumpa. W połowie kwietnia szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek wskazywał, że rozmowy w sprawie wizyty amerykańskiego prezydenta w Polsce trwają i raczej dojdzie do niej po 15 maja.
Z nieoficjalnych rozmów PAP z politykami prawicy wynika, że konferencja CPAC postrzegana jest jako przeciwwaga do odbywającej się tuż przed pierwszą turą wyborów konferencji Impact CEE, która odbędzie się w dniach 14-15 maja w Poznaniu i na której wystąpi były prezydent USA Barack Obama. Pierwszy event miałby politycznie wzmocnić popieranego przez PiS Karola Nawrockiego, zaś drugi - kandydata KO Rafała Trzaskowskiego.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a jeśli będzie potrzebna ich druga tura, odbędzie się ona 1 czerwca.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Kowalski: rząd Tuska nie zdał egzaminu! Na teren Polski wlatują jakieś balony, a oni milczą
Turniej Czterech Skoczni: Prevc i Kobayashi głównymi faworytami
„Stranger Things” miało zachwycić przed finałem. Zamiast tego wywołało burzę
