Komunistyczny generał spoczął na Powązkach

Państwowy i wojskowy charakter pogrzebu zostanie przez nas potraktowany jako jednoznaczne opowiedzenie się organizatorów takiej formy pochówku po stronie oprawców żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego – pisze kpt. Władysław Foksa, Prezes Honorowy i Władysław Sanetra, Prezes Okręgu Podbeskidzie, którzy niegdyś wnioskowali o degradację gen. Pietrzaka.

– Tak wolna Polska pokazuje, kto jest jej bohaterem – Kiszczak, Jaruzelski i Pietrzak, naprawdę tego się dorobiliśmy, możemy być dumni – ironizuje poseł PiS Bartosz Kownacki, który nalega, aby MON zmienił praktyki chowania komunistycznych aparatczyków na Powązkach. – Przecież pochówek na Powązkach Wojskowych jest nagrodą – dodaje.  

Powtórnie informujemy, m.in. na podstawie jego własnych zeznań złożonych przed prokuratorem Oddziałowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach, że był on uczestnikiem zbrodniczej operacji Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w trakcie której, we wrześniu 1946 roku uczestniczący w niej funkcjonariusze zamordowali w okolicach miejscowości Stary Grodkówi Barut na Śląsku Opolskim żołnierzy Narodowych Ził Zbrojnych ze Zgrupowania Partyzanckiego pod dowództwem kpt. Henryka Flame ps. „Bartek” – czytamy w oświadczeniu, które wystosował w sprawie pochówku gen. Pietrzaka Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Okręg Podbeskidzki.

Gen. Tadeusz Pietrzak podczas wojny działał w Armii Ludowej. Po wojnie został komendantem wojewódzkim poznańskiego MO. W 1965 roku objął funkcję komendanta głównego. W grudniu 1970 roku był uczestnikiem narady u I sekretarza PZPR Władysława Gomułki, gdzie podjęto decyzję o użyciu broni przeciw protestującym robotnikom na Wybrzeżu.