Prokuratorzy IPN we wspólnej akcji z ABW odzyskali kolejne dokumenty - jak podał pion śledczy IPN - "wytworzone w 1975 i 1990 roku przez organy bezpieczeństwa państwa". Materiały te odnaleziono na prywatnej posesji byłego funkcjonariusza MO i Służby Bezpieczeństwa.
- Prokuratorzy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach wraz z funkcjonariuszami Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Delegatury w Katowicach zabezpieczyli kolejne dokumenty podlegające przekazaniu Instytutowi Pamięci Narodowej - poinformował w piątek IPN, podając też, że do wspólnej akcji katowickiego pionu śledczego IPN i funkcjonariuszy Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach doszło 12 maja.
- Działania te oprowadziły do odzyskania kolejnych dokumentów, wytworzonych w 1975 i 1990 roku przez organy bezpieczeństwa państwa, które znajdowały się w posiadaniu byłego funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej, zajmującego kierownicze stanowisko służbowe w Urzędzie Spraw Wewnętrznych jednego z miast województwa katowickiego - podali prokuratorzy.
- Dokumenty zostały odnalezione na prywatnej posesji należącej do byłego funkcjonariusza - dodali.
Sprawa ta wiąże się ze śledztwem Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni w przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach, prowadzonym przeciwko Witoldowi Z. - byłemu funkcjonariuszowi wywiadu PRL, zajmującemu po 1990 roku wysokie stanowisko służbowe w Urzędzie Ochrony Państwa, u którego, we wrześniu 2020 roku, zabezpieczono ponad 100 dokumentów, wytworzonych w latach 1970–1990 przez jednostki organizacyjne Służby Bezpieczeństwa.
Były funkcjonariusz wywiadu PRL i UOP - jak podał w marcu br. pion śledczy IPN - przetrzymywał nielegalnie dokumenty z informacjami o kilkuset agentach m.in. Gestapo i Abwehry, a także materiały dotyczące działań SB podczas stanu wojennego. Wśród zabezpieczonych materiałów archiwalnych - jak podawała wcześniej Polska Agencja Prasowa - znajdowały się dokumenty oznaczone klauzulami "tajne", "ściśle tajne" i "tajne specjalnego znaczenia".
Wśród najważniejszych dokumentów przetrzymywanych przez Witolda Z. są wykazy funkcjonariuszy kadrowych Gestapo, Abwehry, SD (Sicherheitsdienst, czyli nazistowskiej Służby Bezpieczeństwa zajmującej się m.in. wywiadem), policji niemieckiej z placówek na Śląsku, a także - co istotne - ich agentury. To dane osobowe kilkuset agentów, którzy współpracowali z tymi nazistowskimi organizacjami w latach drugiej wojny światowej.
IPN przypomina, że czyn stanowiący podstawę prowadzenia śledztwa i przeprowadzenia czynności zatrzymania rzeczy, połączonych z przeszukaniami, określony w art. 54 ust. 2 ustawy o IPN, jest zagrożony karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat 8.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Michalak: Możemy być z siebie dumni
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Co, jeśli Trump stwierdzi, że na scenie politycznej jest tylko miejsce dla jednego Donalda?