Karczewski: Szlag mnie trafia, gdy tabloidy piszą, że jeździmy na wycieczki. My prowadzimy politykę propolską. Oni kłamią
– Szlag mnie trafia, gdy tabloidy piszą, że jeździmy na wycieczki. My prowadzimy politykę propolską. Oni kłamią – powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS), który był gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w programie „Prosto w oczy” w Telewizji Republika.
Na początku został poruszony temat 550-lecia polskiego parlamentaryzmu. Co powiedział marszałek?
– Mamy czym się chwalić w naszej historii. Witamy gości w Sejmie, a w Senacie rozpoczynamy III szczyt. Zaprosiliśmy też dalszych sąsiadów – przyjechali do nas przedstawiciele 26 państw. Jesteśmy w Europie ważnym partnerem. Wiele krajów aspiruje do wspólnoty europejskiej i my je wspieramy. Będziemy rozmawiali o bezpieczeństwie energetycznym, militarnym. Dobry klimat naszych rozmów przekłada się na rozmowy ministrów, premierów.
– Mamy się czym chwalić. Powinniśmy mówić o tym światu. Świat nie wie na przykład, jak szybko mieliśmy pierwszą konstytucją. To będzie lekcja historii. Również młodzi ludzie i młode pokolenie dowiedzą się wielu rzeczy – mówił Karczewski.
Trzeba mówić o prawdzie
– Rząd Prawa i Sprawiedliwości zwraca szczególną uwagę na prawdę historyczną. Trzeba mówić o prawdzie, o naszej historii, ale i o naszej przyszłości (jak na przykład Nord Stream 2 - bo jest projekt polityczny, a nie biznesowy).
Gość programu poruszył również temat rzetelności polskich mediów:
– Mnie szlag trafia, gdy tabloidy piszą, że jeździmy na wycieczki. My prowadzimy politykę propolską. Oni kłamią.
Co do relacji z Ukrainą...
Zależy nam na bezpieczeństwie Polski
– My w dalszym ciągu jestem bardzo otwarci na relacje z Ukrainą. Domagamy się tylko prawdy.
Bezpieczeństwo Polski według marszałka:
– Jestem przekonany, że nastąpiło przesunięcie granicy NATO. Zależy nam, żeby Polska była bezpieczna.
– Coraz więcej dzieci za granicą interesuje się Polską, interesuje się historią… To jest widziane jako walor, walor dzieci dwujęzycznych. Ta zmiana mentalna też cieszy.