Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas konferencji prasowej otwierającej posiedzenie Senatu odniósł się do rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Jego zdaniem, rezolucja jest "donosem na Polskę, który nie uwzględnia wielu elementów".
Parlament Europejski przyjmie dzisiaj rezolucję dotyczącą trwającego sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Głosowania zaplanowano na godzinę 12:00. Chociaż przygotowano kilka projektów dokumentu, to przyjęty zostanie ten, który cieszy się poparciem pięciu grup politycznych - chadeków, socjalistów, zielonych, liberałów i komunistów. Projekt jest krytyczny wobec polskiego rządu. CZYTAJ WIĘCEJ
– Ta rezolucja to donos na Polskę, który nie uwzględnia wielu elementów. Nie mówi o tym, że to Platforma Obywatelska zaczęła psuć prawo, że PO wybrała pięciu sędziów niezgodnie z przepisami – wyliczał marszałek.
Zdaniem Karczewskiego rezolucja nie uwzględnia również postawy prezesa Trybunału prof. Andrzeja Rzeplińskiego, który, w opinii marszałka, "zajmuje się polityką". – Rezolucja, która najprawdopodobniej zostanie przegłosowana, nie uwzględnia wszystkich dokumentów i tego, że prezes TK zajmuje się polityką. W żadnym kraju prezesi sądów nie występują w mediach, tylko zajmują się swoją pracą – przekonywał marszałek.
Karczewski przytoczył także przykład Węgier, jako kraju, który początkowo też był krytykowany przez UE za dokonywane reformy. – Teraz Węgry są chwalone za te zmiany. Mam nadzieję, że politycy europejscy za kilka tygodni będą chwalić także i nasze rozwiązanie – dodał.
– Szkoda, że politycy PO nie skupiają się na polityce krajowej i nie rozmawiają o sprawach polskich w kraju – uznał Karczewski. Dodał, że propozycja dialogu ws. rozwiązania sporu o TK jest wciąż podtrzymywana.
CZYTAJ TAKŻE:
Sellin o rezolucji PE: Jest w dużej mierze przygotowana przez polityków Platformy