– Do tej pory nie karałem za treści w Radiu Maryja czy TV Trwam. Zdarzały się napomnienia, ale nie kary. W tym wypadku uznałem sprawę za poważną – przyznał szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak, odnosząc się do kary dla stacji ojca Tadeusza Rydzyka za relację z podpalenia tęczy na stołecznym Placu Zbawiciela. – To była pochwała przestępstwa – dodał.
Jak tłumaczył dziś w radiu TOK FM Jan Dworak, szef KRRiT, nie chodzi o to, że TV Trwam pokazała zdjęcia płonącej tęczy. – Chodzi o to, w jakiej się to odbyło atmosferze i jak było komentowane – tłumaczył.
– Do tej pory nie karałem za treści w Radiu Maryja czy TV Trwam. Zdarzały się napomnienia, ale nie kary. W tym wypadku uznałem sprawę za poważną – podkreślił. – To była pochwała przestępstwa – dodał.
Dworak odniósł się także do ostatnich zarzutów ojca Tadeusza Rydzyka, który przekonywał, że jego stacja jest źle traktowana przez Radę. – To nieprawda. Tak się złożyło, że kilka spraw zostało rozstrzygniętych na niekorzyść o. Rydzyka – stwierdził.