Polska to kraj, w którym wciąż żywa jest pamięć o czasach, kiedy na sklepach wisiały tabliczki "Żydom wstęp wzbroniony". Czy teraz zastąpią je tabliczki "Gejów nie obsługujemy" – pyta Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii.
Swoim orzeczeniem ws. drukarza z Łodzi i art. 138 Kodeksu wykroczeń Trybunał Konstytucyjny otworzył dzisiaj furtkę do dyskryminacji w dostępie do usług – twierdzą przedstawiciele Kampanii Przeciw Homofobii.
– Polska to kraj, w którym wciąż żywa jest pamięć o czasach, kiedy na sklepach wisiały tabliczki "Żydom wstęp wzbroniony". Czy teraz zastąpią je tabliczki "Gejów nie obsługujemy" albo "Osoby na wózkach niemile widziane"? Polska nie potrzebuje kolejnych podziałów, tylko solidarności i serdeczności. I taka Polskę KPH buduje – ludzi solidarnych i szanujących siebie nawzajem – powiedziała Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii.
– Dzisiejszy wyrok TK zapisze się jako czarny epizod na kartach historii walki o prawa człowieka w Polsce. Orzeczenie zapamiętamy jako arbitralne działanie, w którym w celu osiągnięcia bieżących interesów poświęca się prawa i wolności człowieka – stwierdził natomiast pełnomocnik sądzącej się z drukarzem Fundacji LGBT Business Forum, adwokat Paweł Knut z Kampanii Przeciw Homofobii.