Gościem Telewizji Republika był Kamil Rybikowski - współorganizator autobusu mobilnego German Death Camps. Akcja ma pokazać „prawdziwe oblicze II wojny światowej i przypomnieć, że obozy śmierci były niemieckie, nie polskie”.
Organizatorzy akcji „German Death Camps” chcą przygotować mobilny autobus-muzeum z interaktywną wystawą poświęconą historii Polski podczas II wojny światowej. Chcą nim wyruszyć m.in. do amerykańskich ośrodków akademickich. Akcja ma pokazać „prawdziwe oblicze II wojny światowej i przypomnieć, że obozy śmierci były niemieckie, nie polskie”.
– Chcemy propagować pozytywny przekaz o polskiej historii. Chcemy oddziaływać społecznie. To powinna być akcja skierowana do obywateli z różnych państw. Trwają rozmowy, jest wstępne zainteresowanie ze strony IPN. Trwa zbiórka pieniędzy na billboard. Szukamy dalszego wsparcia finansowego tej akcji – mówił na antenie Telewizji Republika Rybikowski.
– Każda forma prostowania historii i pokazywania jej w świetle prawdy jest pożądana. Większość ludzi za granicą opiera się na przekazie medialnym. Akcja prostowania nazwy „polskie obozy śmierci” trwa od lat. Dochodzimy do czasów, gdzie ostatni świadkowie historii odchodzą z tego świata. Historia o II wojnie światowej coraz częściej dla wielu staje się jak historia o średniowieczu. Obozy faktycznie leżą na terenie dzisiejszej Polski i trzeba wyjaśnić wyraźnie, że mimo że odwiedzają te obozy miliony ludzi nie są one nasze – polskie – podkreślił.
– Powinien być pokazany cały kontekst tego kto przebywał w obozach. Jeśli ktoś patrzy ahistorycznie to nie rozumie teraźniejszości. Czasy dzisiejsze mają korzenie w przeszłości. Wiedza historyczna jest konieczna do zrozumienia dzisiejszej rzeczywistości – zaznaczył.
– Jeśli słyszymy głosy ze strony Grossa, że więcej Żydów zginęło z powodu działań Polaków niż Niemiec to, to jest absurd. Nie można tak fałszować obrazu. Trzeba przedstawiać historię taką jaka była – dodał.
– Państwo powinno różnymi mechanizmami z tymi przekłamaniami walczyć. Mam nadzieję, że w dążeniu do prawdy pomoże również nowela ustawy o IPN – powiedział.
– Zapraszamy do odwiedzin naszego profilu na Facebooku, a także na naszą stronę. Tam każdy znajdzie informacje, jak można weprzeć naszą akcję. Wierzę, że jest to inicjatywa, która wspiera dążenie do prawy historycznej – ocenił Rybikowski.