- Chcemy pokoju, nie chcemy wojny, ale żeby ten pokój był faktem, żeby nasi ewentualni przeciwnicy byli przeświadczeni, że atak na Polskę się nie opłaca, musimy mieć bardzo silną armię - mówił w Sejmie wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, przedstawiając projekt ustawy o obronie ojczyzny.
W czwartek Sejm przeprowadza pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o obronie ojczyzny. Przedstawiając założenia projektu, Kaczyński podkreślał, że „liczna i bardzo dobrze uzbrojona armia ma mieć przede wszystkim funkcję odstraszającą".
- Chcemy pokoju, nie chcemy wojny. Ale żeby ten pokój był faktem, żeby nasi ewentualni przeciwnicy, których znamy i wiemy jak działają, byli przeświadczeni, że atak na Polskę się nie opłaca, to musimy mieć bardzo silną armię - wskazał.
- Jeśli spojrzymy na te tragiczne wydarzenia, z którymi mamy do czynienia w tej chwili, to możemy powiedzieć tak: cały świat mobilizuje się dzisiaj przeciw Rosji, ale dlaczego? Bo Ukraińcy stawiają opór - dodał. - Bez tego, gdyby plan Putina się powiódł, gdyby wszystkie jego zasadnicze założenia były zrealizowane w 48 czy 72 godziny, to nie ma najmniejszej wątpliwości, że ta reakcja świata byłaby nieporównanie mniej ostra, nieporównanie mniejsza i nieporównanie mniej skuteczna - mówił.
Jak podkreślał wicepremier, „tylko ten, kto się broni otrzyma pomoc, także tę NATO-wską". - Oczywiście na taką pomoc liczymy, ale najpierw musimy liczyć na samych siebie - wskazał.