Prezydent odwiedził dziś Rabkę Zdrój. W tym miejscu w latach 60. mieszkała śp. Maria Mackiewicz-Kaczyńska. Andrzej Duda w pięknych słowach wspominał pierwszą damę, tragicznie zmarłą w katastrofie smoleńskiej wraz z mężem, prezydentem Lechem Kaczyńskim. Duda blisko współpracował z prezydentem Kaczyńskim, a pierwszą damę wspominał w Rabce bardzo ciepło.

– Zawsze mnie ściska za gardło kiedy przyjeżdżam w te miejsca. Bo ja stąd jestem, Kraków przecież niedaleko, a moja rodzina jest spod gór. [ I gdy słyszę tę góralską muzykę- czy na Podhalu, w górach, czy w Warszawie jak do mnie przyjeżdżacie, to czuje zawsze wielkie wzruszenie- wyznał prezydent w rozmowie z mieszkańcami.

W swoim wystąpieniu Andrzej Duda chwalił rządowe programy, takie jak 500+ czy 13. emerytura. Wówczas na sali rozległo się buczenie. Część protestujących trąbiła na wuwuzelach, a niektórzy wyciągnęli egzemplarze Konstytucji. Na zachowanie przeciwników głowy państwa zareagowali zwolennicy. Na sali doszło nawet do szarpaniny.

Prezydent podkreślił, że wiele z jego obietnic z 2015 r. – kiedy po raz pierwszy, jeszcze jako raczej słabo znany polityk PiS, ubiegał się o prezydenturę – udało się już zrealizować, choć sporo obszarów wymaga jeszcze poprawy. 

– Prowadzimy politykę budowania lepszej przyszłości dla kolejnych pokoleń. Mamy z czego być dumni. Jesteśmy dumnym narodem, któremu nigdy nie brakło sił i hartu ducha. Szanowni Państwo, proszę Was o wsparcie, by wielki plan naprawy Rzeczypospolitej mógł być kontynuowany- mówił Andrzej Duda do mieszkańców Rabki.

Na spotkaniu w Rabce z prezydentem @AndrzejDuda nie obyło się bez małej awantury. Sympatycy szarpali się w tłumie z kilkoma przeciwnikami, ktorzy mieli w rekach konstytucję. @RadioKrakow pic.twitter.com/SPpzCykUGA

— Tomasz Bździkot (@BzdzikotT) February 27, 2020