Wiceminister Patryk Jaki podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu uzasadniał projekt ustawy o wołaniu komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. Stwierdził, że komisja jest gwarancją, że państwo w takich sprawach działa skutecznie.

- Teraz mówimy tutaj o rabunku w środku Europy, wtedy, kiedy instytucje państwa, które powinny tego państwa bronić – pojechały na wakacje. Porozmawiamy o tym, jak ludzi traktowało się jak bezprzedmiotowy śmieć. Porozmawiamy o tym, jak państwo zapomniało, kogo powinno bronić. Czy stać na straży prawa i uczciwości, czy bronić złodziei? - mówił na sejmowej mównicy Patryk Jaki.

Wiceminister tłumaczył, w jaki sposób odnoszono się do procederu tzw. dzikiej reprywatyzacji. - Jak było to możliwe w środku Europy? Było kilka możliwości. Przykładowo sędziowie ustanawiali kuratorów na 140-letnie osoby. Inni cwaniacy posługiwali się numizmatami z II RP. Jeszcze inni legitymizowali decyzją administracyjną zwykłe szmalcownictwo. Wreszcie w warszawskim ratuszu nie widziano kluczowych dokumentów – wyliczał Jaki.

- Albo państwo pokaże, że jest w takich sprawach skuteczne, albo wylądujemy na mieliźnie. W historii Polski mieliśmy do czynienia z wieloma prywatyzacjami i reprywatyzacjami i zawsze historia była taka sama: jakaś grupa cwaniaczków, która się dorobiła, dziesiątki tysięcy poszkodowanych ludzi i państwo, które mówi, że „nie da się już nic zrobić”. Tym razem mamy wielką determinację, by pokazać, że nie będzie tak, jak zawsze – że tym razem, państwo dorwie tę grupę cwaniaków – mówił poseł Patryk Jaki.   

Wiceminister @PatrykJaki dziś w #Sejm: #KomisjaWeryfikacyjna jest gwarancją tego, że państwo w sprawie #reprywatyzacja okaże się skuteczne. pic.twitter.com/eFTyMCnmBV

— Min. Sprawiedliwości (@MS_GOV_PL) 2 grudnia 2016