W związku z trwającym spływem wód opadowo-roztopowych, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia.
Alerty dotyczą w zlewni rzek - Bzury, Jeziorki, Łyny, Węgorapy, Supraśli, Nidy, Czarnej Staszowskiej i Koprzywianki. Dodatkowo w związku z wysokim napełnieniem Bałtyku oraz prognozowaną sytuacją meteorologiczną na Zalewie Szczecińskim przewiduje się wahania wzrosty poziomów wody. Synoptycy zaznaczają, że stany wód mogą cały czas rosnąć.
Ostrzeżenia dla zlewni rzek obowiązują do jutrzejszego południa. Z kolei sytuacja na Zalewie Szczecińskim ma się uspokoić w sobotę.
Jaka pogoda będzie w czwartek?
IMGW prognozuje, że w czwartek najładniejsza pogoda będzie na południu kraju.
- Temperatura maksymalna w ciągu dnia wyniesie od 5 st. C na północy do nawet 12 stopni na południowym zachodzie - wskazał synoptyk Jakub Gawron.
- Na przeważającym obszarze kraju w ciągu dnia należy się spodziewać dużego zachmurzenia, z możliwymi okresami rozpogodzeń. W północnej połowie kraju opady deszczu, miejscami od 5 do 8 milimetrów - stwierdził synoptyk.
Stan alarmowy został przekroczony na 1 stacji w dorzeczu Odry, w Korzeńsku na rzece Orla o 3cm.
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) February 10, 2022
Stan ostrzegawczy został przekroczony na 27 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły, 9 stacjach dorzeczu Odry. Trwa spływ wód opadowych na rzekach. #IMGW pic.twitter.com/Lo79n2oWna
Jak podał Jakub Gawron do wieczora będzie wiał słaby i umiarkowany wiatr zachodni i południowo-zachodni, zaś w nocy zachodni i północno-zachodni.
Z kolei w nocy będzie przeważać zachmurzenie, miejscami na południu większe przejaśnienia.
ZOBACZ: IMGW alarmuje. Kolejne ostrzeżenia dla kraju
- Niemal w całym kraju będą występować przelotne opady deszczu i deszczu ze śniegiem - zaznaczył.
Temperatura minimalna od zera stopni na północy do 4 st. C na południu. Od Podlasia po Dolny Śląsk będzie najwięcej opadów deszczu - do 6 milimetrów. W Sudetach może spaść do 5 cm śniegu.
- W górach porywy wiatru do 60 km/h, w związku z czym będziemy mieli do czynienia z zawiejami i zamieciami śnieżnymi - zaznaczył Jakub Gawron.