Na początku rozmowy z ministrem Horałą prowadzący zwrócił uwagę na bieżącą kampanię polityczną i pojawiający się w niej spór o takie inwestycje jak Centralny Port Komunikacyjny.

- Czym jest CPK, bo czytając opozycyjną prasę, można odnieść wrażenie, że to chodzi w zasadzie o jakieś duże lotnisko- zauważył dziennikarz.

– Centralny Port Komunikacyjny to oczywiście jest duże lotnisko, jedno z największych w Europie Środkowo-Wschodniej po ukończeniu. Ale jest to również cała sieć połączeń, zwłaszcza kolejowych. Można powiedzieć, że to taki nowy system, nowy „kręgosłup” komunikacyjny kraju, który pozwoli Polsce wyjść z różnego rodzaju zaszłości jeszcze porozbiorowych- odpowiedział polityk PiS.

– Pod względem komunikacyjnym Polska ma kształt wręcz idealny, ale wiele połączeń jest bardzo nieoptymalnych, bardzo trudnych, zaskakująco długo się jedzie w różnych relacjach. Wszystko dlatego, że nasz system komunikacyjny, za sprawą różnych zaszłości historycznych, jest jak taki używany garnitur: no można nosić, ale tu za ciasno, tu znów za szeroko. A my chcemy stworzyć taki garnitur „na miarę”, który będzie pasował jak ulał- podkreślił Marcin Horała.

– Od 1989 r. w Polsce praktycznie nie budowano nowych linii kolejowych, tylko zwijano. Zniszczono 5-6 tys. linii, a my po raz pierwszy ten trend odwracamy. Będziemy budować nowe połączenia, tak aby osiągać duże korzyści. Takie nowe połączenie pozwoli na półtorej godziny czy godzinę szybszy dojazd z tego czy innego miasta do Warszawy, do Łodzi czy do CPK. To będzie kolosalna różnica, gdy będziemy mogli np. z południa Polski dojechać nad morze w 5-6 godzin- wskazał wiceminister.

– Chcemy dać Polakom okno na świat nie tylko w postaci hubu dużego, międzynarodowego lotniska, ale również nowej sieci, która będzie służyła zarówno szybkiemu dojazdowi do lotniska, jak i po prostu podróżowaniu- tłumaczył Horała.

– Nie chcemy komunikować tylko największych aglomeracji, zależy nam również na tym, aby mniejsze miasta także zyskały sieć połączeń- dodał.

- Jak CPK wpłynie na miejsce Polski na świecie i zawartość naszych portfeli? - zapytał red. Stankowski.

– Samo lotnisko i to, co wokół lotniska to będzie, jak szacujemy, 40 tys. miejsc w pracy i do tego mniej więcej 110 tys. w branżach połączonych. Tak naprawdę będzie to jednak skok dla rozwoju gospodarczego całego kraju. Szybkość połączeń to często czynnik sukcesu gospodarczego kraju w ogóle- podkreślił sekretarz stanu w resorcie infrastruktury.