– Dla komunistów jego działalność była polityczna i rozbijała stan wojenny. Mówił o wolności i to nie podobało się ówczesnym władzom – stwierdził Jakub Gołębiewski z programie „Wolne głosy”. W ten sposób historyk IPN odniósł się do sprawy zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki.
– Za śmierć ks. Jerzego Popiełuszki odpowiedzialni są Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala, byli funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa. Razem z nimi do odpowiedzialności został pociągnięty płk Pietruszka, ich zwierzchnik – mówił Gołębiewski.
Stwierdził, że dziś z całą pewnością można powiedzieć, że to właśnie te osoby były odpowiedzialne za zamordowanie duchownego. – Jednak odpowiedzialność na wyższych szczeblach jest wciąż kwestią otwartą – dodał jednak.
– Jeżeli polecenia zamordowania księdza padały, to prawdopodobnie były to jedynie rozmowy. Nie można tego ostatecznie stwierdzić. W aktach, które się zachowały nie ma nawet śladu inwigilacji ks. Jerzego Popiełuszki – mówił Gołębiewski. Dodał, że akta, do których dostęp ma IPN zostały wyczyszczone z materiałów, które wskazywałyby, że ks. Popiełuszko był prześladowany.
Dopytywany, dlaczego ks. Jerzy Popiełuszko był celem aparatu bezpieczeństwa PRL, Gołębiewski stwierdził, że kapłan łączył ludzi w trudnym momencie polskiej historii. – Wydaje się, że to przesądziło o jego losie. Dla komunistów jego działalność była polityczna i rozbijała stan wojenny. Mówił o wolności i to nie podobało się ówczesnym władzom – wyjaśniał.