Adrian Glinka i Kuba Hartwich wystartują w jesiennych wyborach samorządowych z list Koalicji Obywatelskiej (Plaftormy Obywatelskiej i Nowoczesnej). Warto w obecnej sytuacji postawić pytanie: czy środowisko osób protestujących w Sejmie wciąż podtrzymuje, że protest był bezpartyjny?
Są z nami Adrian Glinka i Kuba Hartwich! Dla Polski równej i godnej dla wszystkich! #KoalicjaObywatelska#PolskamaPrzyszłość #WszystkoWTwoichRękach pic.twitter.com/pudCUBVmDX
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 8 września 2018
Adrian Glinka będzie kandydatem do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego, natomiast Kuba Hartwich – na radnego Torunia. Informację o nowych kandydaturach podała na Twitterze Lena Bobińska z Platformy Obywatelskiej.
Glinka i Hartwich uczestniczyli w głośnym proteście osób niepełnosprawnych i ich rodziców, który trwał w Sejmie od 18 kwietnia do 27 maja.
Ogromne brawa dla Kuby Hartwich i Adriana Glinki, którzy będą kandydować z list #KoalicjaObywatelska pic.twitter.com/3yKaD8mZ8Z
— Lena Bobińska (@LenaBobinska) 8 września 2018
Protestujący postulowali o zwiększenie dodatku rehabilitacyjnego do 500 zł miesięcznie na niepełnosprawne dziecko po 18. roku życia oraz zrównania renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS.
– Panie myślały, że będą miały możliwość rozmowy z wszystkimi reprezentantami podczas szczytu NATO. Nie chcę atakować tych osób. Żyją w pełnym stresie. Trudno jednak nie zauważyć, że ich łączność z opozycją totalną miała miejsce – mówił poseł WiS Ireneusz Zyska na antenie Telewizji Republika jeszcze pod koniec maja br.