– Bronię Kościoła przed pedofilią kleru, jego zachłannością i pychą. Za to katolicy powinni postawić mi pomnik – twierdzi profesor Jan Hartman.
Filozof, w rozmowie z Robertem Mazurkiem z "Rzeczpospolitej" stwierdza, że jest zupełnie oczywiste, że jeśli ktoś jest prawdziwym katolikiem, powinien popierać jego osobę.
Co więcej, posuwa się także do śmielszej tezy, jakoby za jego działalność na rzecz zwalczania patologii w Kościele, katolicy winni mu postawić pomnik. – Bronię Kościoła przed pedofilią kleru, jego zachłannością i pychą. Za to katolicy powinni postawić mi pomnik – przekonuje Hartman.
Filozof twierdzi, że wielu katolików i księży już przekazuje mu wyrazy wdzięczności. – Piszą do mnie e-maile, gorąco wspierają – mówi Hartman, po czym dodaje: "Oczywiście znacznie częściej jestem atakowany, ale jak mówię, otrzymuję liczne wyrazy poparcia od księży. I to od wielu lat".
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza szokująca wypowiedź profesora. Ledwie z końcem września opublikował na swoim blogu felieton, którym zszokował opinię publiczną namową do rozpoczęcia dyskusji na temat związków kazirodczych.
CZYTAJ TAKŻE:
Szokujący wpis na stronie "Polityki". Hartman nawołuje do dyskusji na temat legalizacji związków kazirodczych
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP
Polska 22 listopada – co wydarzyło się tego dnia
Dziś czwarty dzień obrad Sejmu. Oglądaj LIVE u nas! [TRANSMISJA]
Nieoficjalny kandydat PiS na prezydenta ścigany listem gończym przez Rosję