„Stało się. Trzaskowski dał Gronkiewicz-Waltz tytuł honorowego obywatela Warszawy. Splunął w twarz wszystkim ofiarom reprywatyzacji. Okazało się, że zachowuje się nie tylko jak dupiarz, ale zwykły dupek, który demokrację ma za papier toaletowy. Wstyd i hańba.” – napisał na Twitterze Jan Śpiewak, który przez lata piętnował przypadki dzikiej reprywatyzacji.

Nie wspominam nawet o burzeniu zabytków, niszczeniu zieleni, nepotyzmie, zabudowie kanałów napowietrzających, chaosie, błędach w budowie nowej infrastruktury. HGW najlepiej sama podsumowała swoje rządy: pod jej czujnym profesorskim okiem w ratuszu świetnie działała mafia. EOT pic.twitter.com/odBEZ1jDOv

— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) June 9, 2022

Razem z Gronkiewicz-Waltz uhonorowano tytułem mera Kijowa, Witalija Kliczkę. Zaproponował go klub PiS, a byłą prezydent Warszawy - klub Koalicji Obywatelskiej. Głosowanie odbyło się jednocześnie za obiema kandydaturami. PiS złożyło poprawkę, której celem było rozdzielenie kandydatur, ale nie zyskała poparcia. Przed głosowaniem przewodniczący klubu KO, Jarosław Szostakowski złożył wnioski, które uniemożliwiły dyskusję nad tymi propozycjami.

Warszawski radny z PiS, wiceszef MSWiA Błażej Poboży ocenił, że Szostakowski „poprzez kuluarowe i stricte polityczne działanie doprowadził do haniebnej sytuacji”, czyli połącznia głosowania nad uhonorowaniem bohatera Ukrainy z byłą prezydent stolicy. - Miejsce Hanny Gronkiewicz-Waltz jest nie w gronie Honorowych Obywateli, a przed Komisją Weryfikacyjną ds. reprywatyzacji - powiedział Poboży.

Radny PiS Wiktor Klimiuk podkreślił, że Honorowe Obywatelstwo powinno łączyć warszawiaków. - Tymczasem co zrobiła Platforma? Zgłosiła kandydaturę Hanny Gronkiewicz-Waltz, osoby, która jest politycznie odpowiedzialna za dziką reprywatyzację i to rok po tym, kiedy to wyróżnienie otrzymała Jolanta Brzeska, ofiara tej reprywatyzacji - powiedział Klimiuk.