Telewizja Republika

Od kiedy we Francji, w Pałacu Elizejskim zrodził się pomysł reformy emerytalnej, na francuskich ulicach gromadzą się tysiące osób. Oczywiście, protestujących... Palenie śmieci, ogromna liczba funkcjonariuszy straży pożarnej i policji. To tak w skrócie... "Skala tych protestów jest rzeczywiście duża. To wszystko utrudnia normalne funkcjonowanie. Nie sądzę jednak, żeby skończyło się to kolejną rewolucją, a do tych rewolucji Francuzi nas przyzwyczaili. Mimo wszystko, znaczenie polityczne tych protestów jest ogromne", mówił Jarosław Guzy ekspert od spraw międzynarodowych w popołudniowym paśmie Republiki. Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!