– Traktat lizboński zakłada, że systemy krajów są różne i należy je szanować. Sytuacja w Polsce nie różni się od tego, co się dzieje w innych krajach UE. Skąd się bierze pomysł Komisji Europejskiej, żeby zachowywać się jak władza nad poszczególnymi krajami? Przecież ona nie zajmuje się zarządzaniem Unią Europejską – mówił w Telewizji Republika ekspert ds. międzynarodowych Jarosław Guzy.
– Czy jesteśmy zarządzani z Brukseli, czy nie, to sprawa elementarna. Jak widzę posłów, którzy drą uchwałę sejmową, a jednocześnie czekają aż Bruksela wygra za nich wybory, to myślę, jak to się ma do reguł praworządności? – zaznaczał ekspert, nawiązując do gestu poseł PO Agnieszki Pomaskiej, która podarła na sejmowej mównicy uchwałę w obronie suwerenności w Polsce.
Zdaniem Jarosława Guzego, za pomocą propagandowych trików wykreowano fałszywą rzeczywistość dotyczącą rządów Prawa i Sprawiedliwości, którą to łatwo przyswajają zachodnie media i politycy.
– Mamy do czynienia z rzeczywistością wykreowaną, fałszywym obrazem, w który wierzą politycy europejscy, dziennikarze, komentatorzy zachodni – stwierdził. – W propagandzie jest taka zasada, że posługuje się kalkami, tych kalek jest wiele: PiS jest niedemokratyczny, Kaczyński jest pociągającym za sznurki dyktatorem. itp. – tłumaczył. – Opozycja i elity europejskie marzą o tym, że rząd PiS zniknie – podkreślił.
Zdaniem Guzego, procedura praworządności, która jest w tej chwili testowana na Polsce to "ewidentne nadużycie" w stosunku do naszego kraju.
– Unia Europejska jest definiowana w traktatach i całej masie innych dokumentów. Jest tworem ponadpaństwowym. Procedura Komisji Europejskiej to ewidentne nadużycie. Procedura ochrony praworządności polega na tym, że powinno się ingerować w łamanie demokracji i praw obywateli, a nie problemy jednego obywatela Rzeplińskiego – mówił.
– Dlaczego Polska jest workiem treningowym dla europejskich elit? Na Polsce eksperymentuje się możliwość dyktatu rożnych rzeczy, który wykracza poza kompetencje UE – uznał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Publikacja opinii Komisji Europejskiej ws. praworządności w Polsce dopiero w środę
Tarczyński: Wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego tajnym współpracownikiem Komisji Europejskiej