Zbigniew Gryglas komentując swój wynik w wyborach do PE stwierdził, ze mimo iż nie uzyskał mandatu, to jest to dobra zaliczka przed jesiennymi wyborami.

Poseł wskazał także odnośnie zbliżającej się rekonstrukcji rządu, że decyzje już zapadły, jednak nie może wyprzedzić premiera i zdradzić nazwisk nowych ministrów. Zapewnił jednak, że do dobrze przygotowane osoby do pełnienia swoich stanowisk.

Zbigniew Gryglas skomentował także wysoką frekwencję w wyborach.

- Polacy coraz więcej rozumieją z Eupopy. Bruksela ma wpływ na nasze codzienne życie. Jesteśmy dużym państwem, chcemy mieć wpływ na to jak Unia będzie wyglądała, są takie sprawy jak ACTA2, które dotyczą naszego codziennego życia – mówił.

Poseł mówił także o porażce Koalicji Europejskiej, którą sami zainteresowani nazywają sukcesem.

- Generalnie Koalicja Europejska poniosła porażkę, przegrany zawsze będzie mówił że to dobry wynik. To nie jest recepta by mówić „Polacy nic się nie stało” nie chcemy mówić tego w sporcie, nie chcemy w polityce. Refleksja przyszła ze strony PSL. Z 4 mandatów wcześniej ma teraz 3 ale wizerunkowo straciło bardzo mocno. Wieś odwróciła się od tęczowej koniczynki. Wieś nie akceptuje takiej rewolucji obyczajowej – mówił.

Gość Telewizji Repuyblika mówił także o słabym wyniku Kukiz’15.

- Znam wielu merytorycznych dobrych posłów z ugrupowania Kukiz’15, chciałbym by zostali w parlamencie ale wskazuje wiele na to, że ugrupowanie nie przetrwa. Forsowanie tego samego hasła – JOW-ów i idei referendum nie wystarczy – stwierdził.

Poseł wypowiedział się także na temat Konfederacji.

- Przez miesiące obserwowaliśmy liczne ślady rosyjskie w Konfederacji i myślę, że żadna prorosyjska partia w Polsce nie przejdzie – stwierdził.

Czytaj także:

"Coraz mniejsza grupa wyborców daje się nabierać. Paliwo rosyjskie nie zadziałało. Wyborcy w Polsce są racjonalni". Ważne stwierdzenia w "Politycznej kawie"

Gorąca dyskusja w programie "7x24". ZOBACZ komentarze po wyborach do Parlamentu Europejskiego