W informacji przekazanej mediom, radni podają, że problem z nieprzestrzeganiem przez władze Warszawy prawa i demokracji na Bemowie ciągnie się od ostatnich wyborów samorządowych. Jak podkreślają, legalnie wybrana przez mieszkańców większość w Radzie Dzielnicy powołała zarząd, który był na wszystkie sposoby zwalczany, a burmistrzowi Bemowa nie udzielono żadnych pełnomocnictw, co w ich ocenie miało skutkować tym, że zamiast niego dzielnicą mieli zarządzać pełnomocnicy Prezydent Warszawy. Mimo wyboru dokonanego przez radę Bemowa, prezydent Warszawy jako pracodawca nie zgłosiła wiceburmistrza do ZUS, w czego efekcie kilka miesięcy pracował na czarno.

Większość spraw na linii Bemowo vs. warszawski Ratusz toczy się obecnie przed sądami administracyjnymi oraz cywilnymi.
Właśnie nastąpił jednak istotny przełom. Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli, V Wydziału Karnego skierowany został akt oskarżenia przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz.

– Zarzut dotyczy naruszenia przepisów o ubezpieczeniu społecznym przez prezydenta miasta stołecznego Warszawy w okresie od 26 lutego do 7 maja 2015 r. poprzez niezgłoszenie - wbrew ciążącemu obowiązkowi - wymaganych danych mających wpływ na prawo do świadczeń z tytułu obowiązkowych ubezpieczeń społecznych pracownika, zatrudnionego na podstawie wyboru na stanowisku zastępcy burmistrza dzielnicy Bemowo – poinformowała w rozmowie z Gazetą Wyborczą sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie.

Przestępstwo o którym mowa wynika z art. 219 kodeksu karnego, który wskazuje, że "Kto narusza przepisy prawa o ubezpieczeniach społecznych, nie zgłaszając, nawet za zgodą zainteresowanego, wymaganych danych albo zgłaszając nieprawdziwe dane mające wpływ na prawo do świadczeń albo ich wysokość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Radni z Bemowa informują, że akt oskarżenia jest konsekwencją orzeczenia Sądu z listopada 2015 r., którym uchylono wydane kilka miesięcy wcześniej postanowienie Prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w przedmiotowej sprawie. Radni podkreślają, że po raz pierwszy w najnowszej historii Prezydent m.st. Warszawy zasiada na ławie oskarżonych. "W przypadku skazania prawomocnym wyrokiem Sądu, Hanna G.-W. z mocy prawa utraci zajmowane stanowisko i na wiele lat zostanie wykluczona z jakiegokolwiek życia publicznego" – dodają.

Akt oskarżenia został złożony w sądzie 5 maja, nie został jeszcze wyznaczony termin pierwszej rozprawy.