Przejdź do treści

Gowin: Zrobimy wszystko, aby rząd Mateusza Morawieckiego przetrwał do końca kadencji

Źródło: fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

– Wierzę, że nie tylko Porozumienie, lecz także wszyscy w naszym obozie zrobimy co w naszej mocy, aby rząd Mateusza Morawieckiego przetrwał do końca kadencji - powiedział w rozmowie z Lidią Lemaniak dla "Gazety Polskiej Codziennie" lider Porozumienia Jarosław Gowin.

Dlaczego Porozumienie od początku nie zgadzało się na wybory 10 maja?

 Byliśmy przekonani, że wybory korespondencyjne są tak skomplikowane, że na 10 maja państwo nie będzie gotowe organizacyjnie. Fakty pokazały, że mieliśmy rację.

Nie żałuje Pan, że zrezygnował z funkcji wicepremiera oraz ministra nauki i szkolnictwa wyższego?

Nie. Moja dymisja służyła zachowaniu jedności Zjednoczonej Prawicy. Daliśmy sobie dzięki niej kilka tygodni na wypracowanie dobrego kompromisu. I taki kompromis wraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim ogłosiliśmy w środę.

Czy jest Pan zadowolony z kompromisu ws. daty i formy wyborów prezydenckich?

Moim zdaniem najprostszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie krótkotrwałego stanu klęski żywiołowej i przełożenie wyborów na połowę sierpnia. Nasi partnerzy z PiS obawiali się jednak, że byłby to niebezpieczny precedens, który w przyszłości mógłby być wykorzystywany do nieuczciwego przesuwania terminu wyborów. Z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i licznym gronem ekspertów szukaliśmy zatem innej drogi, która byłaby dobrze ugruntowana w konstytucji. Rozwiązanie, które zaproponowaliśmy, spełnia ten warunek. Jednak oczywiście bierzemy pod uwagę, że mogą się pojawić propozycje alternatywne.
Jak nazwałby Pan to, z czym mieliśmy do czynienia w Zjednoczonej Prawicy na linii Porozumienie–PiS? Czy była to mała różnica zdań, czy otwarty konflikt?

Nazwałbym to poważną różnicą zdań w jednej z kluczowych dzisiaj spraw, jaką jest znalezienie wyjścia z impasu konstytucyjnego co do terminu wyborów. Jednak obie strony przez cały czas miały wolę kontynuowania współpracy. Rządy Zjednoczonej Prawicy dobrze przysłużyły się Polsce. Warto je kontynuować.

Czy w tym momencie jedność Zjednoczonej Prawicy nie jest w żaden sposób zagrożona? I jak widzi Pan jej przyszłość?   Wierzę, że nie tylko Porozumienie, lecz także wszyscy w naszym obozie zrobimy, co w naszej mocy, aby rząd Mateusza Morawieckiego przetrwał do końca kadencji. Oczywiście, epidemia na całym świecie głęboko zmienia politykę. My też powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski. Być może warto przygotować nową umowę koalicyjną, w której zawrzemy program działania na następne trzy lata.

Kilka dni temu na konferencji prasowej w Sejmie Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD, wymienił pięć celów opozycji, która prowadziła z Panem rozmowy. Padło tam m.in. stwierdzenie, że „miał być Pan marszałkiem Sejmu, bo przecież obiecał to Pan części opozycji”. Jak to się ma do stanu faktycznego, czy taka obietnica z Pana ust padła?

To stwierdzenie całkowicie wyssane z palca. Przypomnę, że Lewica nie była gotowa do żadnych rozmów. A ja, odchodząc z urzędu wicepremiera oraz ministra nauki, złożyłem obietnicę, że znajdę rozwiązanie impasu wyborczego, ale w taki sposób, by zachować jedność Zjednoczonej Prawicy. Słowa dotrzymałem.

Panie Prezesie, Włodzimierz Czarzasty mówił również, że „miał Pan gwarantować rozwalenie złego rządu PiS”. Czy prowadząc rozmowy z politykami PO, miał Pan wrażenie, że chodzi im nie o przełożenie wyborów, ale o odsunięcie Zjednoczonej Prawicy od władzy?

(Śmiech) Nigdy w rozmowach z liderami partii opozycyjnych nie pojawiał się temat ani przedterminowych wyborów, ani żadnego nowego układu sił w parlamencie. Wypowiedź Włodzimierza Czarzastego to mało przenikliwa próba wbijania klina w obóz Zjednoczonej Prawicy.

Wszyscy kandydaci opozycji jak jeden mąż chcieli odłożenia w czasie wyborów. Teraz, kiedy to się stało, krytykują ten fakt. O co chodzi opozycji?

Kompletnie nie rozumiem postawy partii opozycyjnych. Ich działania przesiąknięte są hipokryzją. Mam wrażenie, że zaplątały się o własne nogi. W obozie Zjednoczonej Prawicy też przeżyliśmy ostatnio trudne momenty. Mam jednak nadzieję, że wychodzimy na prostą.

Wierzę, że nie tylko Porozumienie, lecz także wszyscy w naszym obozie zrobimy, co w naszej mocy, aby rząd Mateusza Morawieckiego przetrwał do końca kadencji. Oczywiście, epidemia na całym świecie głęboko zmienia politykę. My też powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski. Być może warto przygotować nową umowę koalicyjną, w której zawrzemy program działania na następne trzy lata.

Kilka dni temu na konferencji prasowej w Sejmie Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD, wymienił pięć celów opozycji, która prowadziła z Panem rozmowy. Padło tam m.in. stwierdzenie, że „miał być Pan marszałkiem Sejmu, bo przecież obiecał to Pan części opozycji”. Jak to się ma do stanu faktycznego, czy taka obietnica z Pana ust padła?

To stwierdzenie całkowicie wyssane z palca. Przypomnę, że Lewica nie była gotowa do żadnych rozmów. A ja, odchodząc z urzędu wicepremiera oraz ministra nauki, złożyłem obietnicę, że znajdę rozwiązanie impasu wyborczego, ale w taki sposób, by zachować jedność Zjednoczonej Prawicy. Słowa dotrzymałem.

Panie Prezesie, Włodzimierz Czarzasty mówił również, że „miał Pan gwarantować rozwalenie złego rządu PiS”. Czy prowadząc rozmowy z politykami PO, miał Pan wrażenie, że chodzi im nie o przełożenie wyborów, ale o odsunięcie Zjednoczonej Prawicy od władzy?

(Śmiech) Nigdy w rozmowach z liderami partii opozycyjnych nie pojawiał się temat ani przedterminowych wyborów, ani żadnego nowego układu sił w parlamencie. Wypowiedź Włodzimierza Czarzastego to mało przenikliwa próba wbijania klina w obóz Zjednoczonej Prawicy.

Wszyscy kandydaci opozycji jak jeden mąż chcieli odłożenia w czasie wyborów. Teraz, kiedy to się stało, krytykują ten fakt. O co chodzi opozycji?

Kompletnie nie rozumiem postawy partii opozycyjnych. Ich działania przesiąknięte są hipokryzją. Mam wrażenie, że zaplątały się o własne nogi. W obozie Zjednoczonej Prawicy też przeżyliśmy ostatnio trudne momenty. Mam jednak nadzieję, że wychodzimy na prostą.

Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Minął ciepły styczeń, zaczął się mroźny luty. Jaka będzie niedziela?

Oko na niedzielę | Matematyczna pewność moralności

Więcej parkomatów! Warszawiacy będą płacić jeszcze więcej

Uwaga: zablokowana autostrada A4 w woj. opolskim w kierunku Katowic!

Pekin reaguje na decyzję Trumpa. Nie chce cła

W zamian za co rząd Tuska zgodził się na szybsze wdrożenie paktu migracyjnego?

Elon Musk udostępnił wpis polskiego polityka

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Krowa uciekła ze szkoły rolniczej. Zarządzili na nią obławę |FILM

Kryzys w handlu Ameryki Północnej: Meksyk i Kanada idą na wojnę

Rozpętała piekło wokół siebie. Zdziwiona falą hejtu. Pogubienie

Kanada ma problem u siebie, a chce uderzyć w Trumpa...

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Najnowsze

Minął ciepły styczeń, zaczął się mroźny luty. Jaka będzie niedziela?

Pekin reaguje na decyzję Trumpa. Nie chce cła

W zamian za co rząd Tuska zgodził się na szybsze wdrożenie paktu migracyjnego?

Elon Musk udostępnił wpis polskiego polityka

Krowa uciekła ze szkoły rolniczej. Zarządzili na nią obławę |FILM

TRZEBA ZOBACZYĆ!

Oko na niedzielę | Matematyczna pewność moralności

Więcej parkomatów! Warszawiacy będą płacić jeszcze więcej

Uwaga: zablokowana autostrada A4 w woj. opolskim w kierunku Katowic!