Gmyz: Sąd nie zna przepisów. W takim przypadku nie wolno ujawniać tożsamości informatora
– Jeżeli sąd rzeczywiście wydał postanowienie o zwolnieniu dziennikarzy z tajemnicy to znaczy, że nie zna przepisów. Tożsamość informatora, który zastrzegł sobie anonimowość można ujawnić tylko w przypadku najcięższych zbrodni – mówił TV Republika Cezary Gmyz.
Jak poinformował dziś portal Niezależna.pl, Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ uchylił tajemnicę dziennikarską czterem dziennikarzom, którzy zajmowali się aferą taśmową. Swoje źródła muszą ujawnić Cezary Gmyz, Piotr Nisztor, Wojciech Czuchnowski oraz Sylwester Latkowski. CZYTAJ WIĘCEJ
Goście TV Republika komentowali pierwsze weto prezydenta Andrzeja Dudy, który odmówił podpisania ustawy o uzgodnieniu płci. – To będzie wielki problem dla PO. Zakładam, że gdyby w tej chwili projekt trafił do Sejmu, to posłowie partii rządzącej woleliby go po prostu zepchnąć – ocenił Łukasz Warzecha. – Nie mają dobrego wyjścia z tej sytuacji – dodał.
Z kolei Ryszard Makowski ocenił, że majstrowanie przy tożsamości i płci, to "poprawianie pana Boga". Dodał, że prezydent Duda podjął w tej sprawie dobrą decyzję. – Ustawa jest niezwykle niebezpieczna. To wszystko może brzmieć jak żart, ale tak nie jest – dodał.
– Nie wiem dlaczego nie podpisał tej ustawy Bronisław Komorowski. Myślę, że chciał postawić Andrzeja Dudę w trudniej sytuacji. Jednak teraz okazuje się, że problem ma z tym przede wszystkim Platforma – ocenił z kolei Gmyz.
Apel do prezydenta Dudy
Dziennikarz "Do Rzeczy" komentował też ostatnie wydarzenia w Łodzi, gdzie pacjenci w długiej kolejce oczekiwali na zapisy do lekarza. – W Polsce mamy do czynienia z mafią ordynatorsko-profesorką – oświadczył Gmyz. Jego zdaniem w naszym kraju brakuje lekarzy, dlatego należy zmusić ich do otwarcia specjalizacji, które są obecnie blokowane.
Goście Antoniego Trzmiela rozmawiali także o zbliżających się wyborach, nowym składzie Państwowej Komisji Wyborczej i Ruchu Kontroli Wyborów, który zaapelował do prezydenta Dudy, aby zwrócił uwagę na uczciwość głosowania.
Zdaniem Łukasza Warzechy, obecny skład PKW jest dużo "lepszy i przytomniejszy" niż poprzedni. – Jednak Andrzej Duda nie może członkom PKW nic nakazać. Nie wiadomo, jak zostałoby to odebrane wśród członków komisji. Wydaje mi się, że nowy skład PKW zrobi wszystko, żeby wybory przebiegły prawidłowo – powiedział publicysta.