Gmyz komentował w rozmowie z Piotrem Goćkiem, sprawę kontroli Najwyższej Izby Kontroli w spółce ELEWARR oraz wczorajszego spotkanie premier Ewy Kopacz z Markiem Sawickim i Włodzimierzem Karpińskim. W niedzielę wieczorem, kancelaria premiera poinformowała, że sprawę ELEWARR-u premier Kopacz uważa za zamkniętą i nie dojdzie do rozwiązania spółki. Jak przekazała rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska "na pewno dymisji ministra Sawickiego nie będzie". Takie decyzji Ewy Kopacz mają wynikać z zapewnienia przez ministra Marka Sawickiego, że w ELEWARR-ze sytuacja już się zmieniła.

– Marek Sawicki, któremu po kontroli NIK-u w ELEWARZE groziła dymisja, ocali stołek bo Polskie Stronnictwo Ludowe jest potrzebne – tłumaczył Gmyz.

Dziennikarz podkreślił jednocześnie, że polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego jest „zabójcza dla państwa polskiego”. – PSL stworzył taką metodę bycia przy władzy, przez rozdawnictwo stanowisk (…) w administracji państwowej, administracji samorządowej – dodał Gmyz.

NIK przeprowadziła kontrole w spółce należącej do Agencji Rynku Rolnego. Negatywnie oceniono przede wszystkim sprawowanie nadzoru właścicielskiego nad ELEWARR sp. z o.o. przez Prezesa Agencji Rynku Rolnego. Według NIK spółka przestała pełnić kluczową rolę w stabilizacji rynku zbóż oraz w przechowywaniu zapasów interwencyjnych Unii Europejskiej. Zmalała też jej rola w przechowywaniu rezerw strategicznych. W raporcie z kontroli podkreślono, że przeprowadzone zmiany organizacyjne okazały się nieskuteczne, a są prezes Agencji Rynku Rolnego nie zapobiegł pogorszeniu sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki ELEWARR. CZYTAJ RÓWNIEŻ...