– Liczymy, że zawarcie w naszym programie większości aspektów funkcjonowania państwa, życia społecznego i politycznego, przemyślanych i omówionych, będzie miało wpływ na wynik wyborów. Mam optymistyczne wrażenie, że fakt, że przez ostatnie 4 lata realizowaliśmy dokładnie to, co zapisaliśmy w programie z 2015 roku wpłynęło na to, że nasze kampanie mają większy element merytoryczny. Liczę na to, że Polacy zastanawiają się nie tylko kto ma ładniejszy uśmiech, ale kto jest w stanie zrealizować to, co zapowiedział- powiedział Fogiel.

Najnowszy spot Koalicji Obywatelskiej?

– Przepiękny. Przepiękny strzał w kolano. To miała być zwykła polska rodzina, a okazało się, że nie jest ona ani zwykła, ani nie jest rodziną, chyba że sztabowcy Platformy ukrywają jakąś straszliwą prawdę za tym spotrm, bo słyszymy tam, że dziadek nie ma leków, córka nie może iść do kardiologa, dostają co prawda 500 plus, ale mają jakiś problem, że dostają je wszyscy, tak jakby to miało jakiś wpływ na to ile oni dostają a nie ma, no chyba że w Warszawie, gdzie słyszę, że Rafałowi Trzaskowskiemu nie starcza na 500 plus. Ale nagle okazuje się, że ta matka rodziny zamiast troszczyć się o chore dziecko to baluje gdzieś na Ibizie, dzięki internautom możemy odnaleźć filmy, gdzie tańczy na jachtach. Mąż, który tam wystepuje okazało się, że był bohaterem programu jednej z telewizji komercyjnych, gdzie było napisane, że jest zastraszany przez żonę, więc nie wuiem, może on nie chciał brać udziału w tym spocie. Żartuję oczywiście, ale naprawdę bardzo krótkim czasie internauci odkryli, że ten spot to ściema, że to są aktorzy. Grzegorz Schetyna na Twitterze próbował udawać, że to jest prawdziwa rodzina z prawdziwymi problemami. To jest wszystko produkt kampanijny tak samo wiarygodny, jak obietnice Platformy- mówił rzecznik Prawa i Sprawiedliwości

Prezes PiS: wbrew temu, co ciągle nam zarzucają, umocniliśmy polską demokrację

– Kwestią zasadniczą w demokracji jest to, żeby była ona rzeczywiście demokracją a nie manipulacją, socjotechniką, czy jednym wielkim oszustwem. To znaczy jeżeli uważamy, że akt wyborczy ma znaczenie, że ten głos, którym dysponujemy ma miec jakąś wagę, to za tym musi coś iść. Jeżeli głosujemy na jakąś partię, na kandydata, to on jest zobligowany dotrzymać tego kontraktu, który podpisał z wyborcami w trakcie wyborów. Tym kontraktem jest właśnie program, to co się realizuje po wyborach. Prawo i Sprawiedliwość obiecało i zapowiedziało realizację wielu rzeczy w 2015 roku, wielu zarzucało nam, że jest to nierealne, a teraz w 2019 możemy z podniesioną przyłbicą iść do wyborów mówiąc, że zdecydowaną większość z tego udało się zrealizować. To jest właśnie kluczowe dla demokracji. Bo jeżeli wybieramy kogoś, kto przed wyborami mówi, że nie podniesie wieku emerytalnego po wyborach, a następnego dnia go podnosi, to nie jest demokracja, to jest oszustwo- powiedział Fogiel.

Kidawa-Błońska ogłosiła, że jest za związkami partnerskimi

– Platforma już od dłuższego czasu daje do zrozumienia, że jest formacją de facto lewicową i to niestey nie lewicową w tym znaczeniu klasycznym, to znaczy troski o człowieka, bo tutaj absolutnie po stronie Platformy tego nie widać. 8 lat ich rządów pokazało, że jeżeli chodzi o eksploatację najbiedniejszych, o podwyższanie wieku emerytalnego, o politykę transferów to tutaj są to bardzo skrajni liberałowie, ale właśnie wykazują tą lewicowość ideologiczną, zachodniego typu, czyli związki partnerskie, za chwilę rozumiem, że będzie to wstęp do realizacji tego, co nazywa się "planem Rabieja", czyli najpierw związki partnerskie, następnym krokiem są małżeństwa homoseksualne, a później adopcja dzieci. Z resztą jeden z kandydatów PO ze Szczecinka mam wrażenie, że ostatnio dość otwarcie powiedział, że to jest właśnie jego program- stwierdził rzecznik PiS.