– Najważniejszym zadaniem, jakie stoi przed rządzącymi, jest przywrócenie Polski na drogę rozwoju, przede wszystkim gospodarczego, aby młodzi nie wyjeżdżali do pracy za granicę – uważa kandydat PiS na prezydenta RP Andrzej Duda.
– Najważniejszym zadaniem jest przywrócenie Polski na drogę rozwoju gospodarczego po to, aby dla młodych ludzi stworzyć rzeczywistą alternatywę – powiedział Duda we wtorek w Lubartowie (Lubelskie) podczas spotkania z mieszkańcami tego miasta.
Duda przekonywał, że młodzi ludzie wyjeżdżają z Polski, bo nie ma tu dla nich żadnej perspektywy, nie ma dla nich pracy, dobrej płacy, "nie sposób w normalnych warunkach założyć rodziny i realizować to, co (...) stanowi element podstawowy życiowy: mieszkanie, samochód, wyjazd na wakacje, możliwość normalnego życia".
– Jeżeli tego wszystkiego w Polsce dzisiaj nikt nie jest w stanie im zaoferować, nie w znaczeniu, żeby im to dał, tylko w znaczeniu tym, żeby stworzyć im minimum możliwości do uzyskania tego własną pracą, to oni wyjeżdżają za granicę (...), wybierają te miejsca, gdzie można to realizować – mówił Duda.
Jego zdaniem stworzenie warunków życia przypominających te na zachodzie Europy spowoduje, że zdecydowana większość młodych ludzi nie wyjedzie z Polski.
– To jest wielkie zadanie dla rządzących, żeby te minimalne warunki stworzyć (...) poziomu życia w naszym kraju, a przynajmniej zbliżenia go do poziomu takiego, jaki jest na zachodzie Europy. A to wymaga dzisiaj odbudowy polskiej gospodarki – mówił Duda.
Duda zaznaczył, że ma świadomość, iż rola prezydenta jest ograniczona, ale - jak podkreślał - "nie jest prawdą, że prezydent może być tylko stróżem żyrandola". Przypomniał, że prezydent ma określone kompetencje i zadania – m.in. ma być strażnikiem bezpieczeństwa i suwerenności państwa, czuwać nad przestrzeganiem Konstytucji RP.
W opinii Dudy prezydent, wybrany w wyborach bezpośrednich przez społeczeństwo, ma do spełnienia ważną rolę społeczną, ma być arbitrem w sporach i dążyć do porozumienia. – Prezydent jest wybierany przez naród, przez społeczeństwo, w związku z tym ma jedyny w Polsce mandat związany także z ogromnym z autorytetem, społecznym autorytetem, do działania, do wskazywania kierunków rozwoju. Nikt drugi takiego mandatu nie ma – powiedział Duda.
Jego zdaniem ten, kto zostaje wybrany na prezydenta, "ma stać na straży praw tego społeczeństwa, które go wybrało", ma być "otwarty na sprawy społeczne". W ocenie Dudy obecny prezydent nie wywiązuje się dobrze z tej roli, bo "nie znalazł czasu" m.in. dla protestujących rodziców 6-latków, dla protestujących górników, rolników, dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, "nie upomniał się" o przemysł stoczniowy, o przemysł wydobywczy.
Według Dudy prezydent może przygotować we współpracy z ekspertami strategie rozwoju, których Polska potrzebuje i do których powinny być przygotowywane projekty ustaw.
Polska dzisiaj potrzebuje nowej prezydentury, aktywnej, odważnej, ale rozważnej, po to, żeby polskie sprawy były prowadzone z wizją, żeby kompetencje konstytucyjne były realizowane" – powiedział Duda.
We wtorek Duda spotka się jeszcze w mieszkańcami m.in. Puław, Łukowa, Ryk, Lublina.