„Jeśli Irak podtrzyma swoją decyzję ws. wycofania z kraju obcych wojsk, Polska powinna bardzo szybko wycofać naszych żołnierzy z tego kraju” - podkreślili w środę politycy Lewicy. Przygotowali projekt uchwały Sejmu ws. obecności polskich wojsk i konieczności powrotu do rozmów dyplomatycznych. Podobne stanowisko przedstawili na swojej konferencji posłowie Konfederacji.

 – Nie jestem zaskoczony, bo to są dwa skrzydła opcji prorosyjskiej, więc jeżeli trzeba atakować sojusz polsko-amerykański to oni zawsze będą mówili jednym głosem – wyjaśnił na antenie Telewizji Republika dr Targalski. 

Podkreślił, że chodzi o to, aby Polska zdystansowała się od Stanów Zjednoczonych. – Głównym celem Rosji jest doprowadzanie do wzrostu nastrojów antyamerykańskich w Polsce, po drugie do złamania tego sojuszu, który z punktu widzenia Rosji jest niebezpieczny – dodał.

Krzysztof Boska z Konfederacji napisał na swoim Twitterze:

– Stanisław Michalkiewicz z pewnością powiedziałby, że Putin jest tak samo spostrzegawczy jak Konfederacja. Opcja prorosyjska ma jeden jasny cel: doprowadzić do tego, aby Polska była osamotniona, bo niemożliwy jest sojusz polsko-rosyjsko-niemiecki, bo to byłoby podporządkowanie. Jedyna szansa na wzmocnienie naszej suwerenności, to są bliskie stosunki z USA, ponieważ Stany Zjednoczone mają interesy częściowo zbieżne z naszymi, a rozbieżne z interesami Niemiec i Rosji. To zrozumiałe, że Rosja chce doprowadzić do tego, aby te stosunki jak najbardziej pogorszyć. Stąd właśnie ta cała histeria wojenna – powiedział dr Targalski.

W jego ocenie żadnej wojny nie będzie.

– Zapewniam Państwa, że w roku 2020 nie będzie ani końca świata, ani światowej wojny – mówił politolog. 

– Są osoby w naszym kraju, które tę histerię wojenną w sposób przemyślany rozwijają i to jest narzędzie propagandy, które ma przekonać Polaków „oto grozi nam zagłada, bo Amerykanie dążą do wojny i zaraz Polaków na tę wojnę wyślą” – tłumaczył dr Targalski.

Powiedział, że „w takich historyjkach specjalizują się m.in. Stanisław Michalkiewicz i Grzegorz Braun.  Wyjaśnił, że Amerykanie nie dążą do wojny, bo Donald Trump w przeciwieństwie do poprzednich prezydentów USA nie chce wojny i nie angażuje się w inwazje. 

Przypomnijmy, że Ghasem Sulejmani zginął w ubiegły piątek niedaleko lotniska w Bagdadzie od rakiety wystrzelonej z amerykańskiego drona. Amerykanie uważali go za terrorystę, ale jego zabicie spowodowało eskalację konfliktu między Iranem i Irakiem a Stanami Zjednoczonymi.

W programie poruszono również wątki dot. wewnętrznej polityki naszego kraju.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy: