Psychiatra dr Tomasz Szafrański uważa, że w czasie pandemii stykamy się z wieloma wyzwaniami. To jak sobie poradzimy, zależy od wsparcia innych osób, nawet zdalnie, jeśli fizycznie jesteśmy od siebie daleko. Rozmowa ma moc uzdrawiającą - przekonuje specjalista.
W czasie pandemii wiele osób pracuje zdalnie, musi ograniczać kontakty bezpośrednie z innymi osobami, co negatywnie wpływa na samopoczucie i pogarsza zdrowie psychiczne.
Dr Tomasz Szafrański z Wolskiego Centrum Zdrowia Psychicznego w Warszawie oraz Kliniki Psychiatrii Wydziału Medycznego Uczelni Łazarskiego w Warszawie doradzał, jak sobie radzić w tak trudnej sytuacji.
- Na odczuwanie lęku bardziej narażone są dzieci i osoby starsze, ludzie z chorobami somatycznymi i zaburzeniami psychicznymi, jak również osoby uzależnione od używek, np. od alkoholu. Dotyczy to również osób, które z powodu wykonywanej pracy częściej mają kontakt z ludźmi zakażonymi i chorymi, przede wszystkim pracownicy służby zdrowia, policji i innych służb społecznych – zwraca uwagę specjalista.
Jak sobie radzić?
Według specjalisty trzeba postarać się o to, by wzmocnić naszą odporności na nadmierny stres.
- Nie wolno poddawać się negatywnym myślom, szczególnie takim, że czeka nas katastrofa. Należy też stronić od myślenia o tym, co będzie, lepiej się skupić na wykonywanej czynności. Każdego dnia warto poszukiwać jakiegoś nowego pomysłu i zastanawiać się, jak go wykorzystać. Najlepiej wyznaczać sobie małe cele do osiągnięcia. A także ćwiczyć pozytywne myślenia, że uda się nam przez to wszystko przejść. Pomocne jest zapisywanie pozytywnych wydarzeń w minionym tygodniu lub takich, za które możemy być wdzięczni – radzi dr Tomasz Szafrański.
- Trzeba przede wszystkim rozmawiać o tym, co się dzieje, jak się czujemy, bo nie należy wstydzić się, mówić o tym, co przeżywam, nawet z przełożonymi. Z dziećmi należy rozmawiać o tym, czy coś je niepokoi. Jeśli tak, to należy je uspokoić, że przeżywanie lęku jest czymś naturalnym. Pamiętajmy, rozmowa jest uzdrawiająca – przekonuje dr Tomasz Szafrański.
Kiedy udać się do specjalisty?
Niepokojącym sygnałem jest zamartwianie się oraz takie objawy somatyczne, jak kołatanie serca i drżenie rąk. Innymi objawami, które świadczą o wypaleniu psychicznym, są nadmierny smutek, przygnębienie i apatia, a także zaniedbywanie higieny i wyglądu.
Kiedy wszystkie objawy się nasilają, powinniśmy się zgłosić do specjalisty, szczególnie gdy uniemożliwiają nasze codzienne funkcjonowanie. Niepokojące są wszelkie myśli rezygnacyjne, szczególnie takie, że nie warto żyć. Wtedy trzeba skonsultować z lekarzem.