Michael B. Kelly z „Business Insider” cytuje Billa Browdera, obecnie menadżera funduszu hedgingowego, a wcześniej największego zagranicznego inwestora w Federacji Rosyjskiej. W wywiadzie z 14 lutego dla CNN Brower stwierdził: „po 14 latach u władzy w Rosji, ilości pieniędzy, które zarobiło państwo oraz tych, które nie zostały wydane na szkoły, drogi, szpitale i tak dalej – wszystkie te środki są w nieruchomościach, na kontach w szwajcarskich bankach, udziałach i funduszach hedgingowowych prowadzonych dla Putina i jego kumpli”.

W sierpniu 1999 roku Putin został premierem, a w maju 2000 roku prezydentem. Według Browdera „pierwsze 8 lub 10 lat rządzenia Rosją polegało na ukradzeniu tak dużo pieniędzy, jak tylko mógł”. Od 2001 do 2007 roku rosyjska gospodarka rosła średnio ok. 7% rocznie, a PKB wzrosło sześciokrotnie. Wraz ze wzrostem napędzanym przez ceny ropy, Putinowi udało się skonsolidować swoje struktury i uczynić siebie i swoich ludzi. W opinii Anne Applebaum, Putin po dojściu do władzy w pierwszej kolejności „usunął elity czasów Jelcyna i stworzył nowe, które zajęły ich miejsce - głównie z Petersburga, tak samo skorumpowane, jednak lojalne wyłącznie wobec niego”.