Ustawa o Radzie Dialogu Społecznego zobowiązuje jej członków do złożenia oświadczenia lustracyjnego. Jak zaznaczył szef Solidarności, RDS "musi być krystalicznie czysta, jeśli chodzi o lustrację", dlatego jego związek zwróci się w tej sprawie do prezydenta.

"Dzisiaj Prezydium RDS zadecydowało, że zwróci się do prezydenta Andrzeja Dudy o opinię prawną w tym temacie, a jeśli ta opinia będzie negatywna, to o nowelizację tej ustawy. Dla nas interpretacja tej ustawy jest jasna i wygląda bardzo czytelnie. Powinniśmy te oświadczenia, jako członkowie RDS, składać. Jesteśmy instytucją zaufania publicznego" – przekazał szef Solidarności.

„Wszyscy członkowie Solidarności takie oświadczenie złożą, niezależnie od opinii prezydenta. On sam takie oświadczenie złożył w 2007 r.” – zadeklarował.

"Teraz tylko potwierdzę je po raz kolejny, bo tak wynika z ustawy" – dodał.

Sprawę na Twitterze skomentował ekspert ds. służb specjalnych Piotr Woyciechowski. Zwraca uwagę na Andrzeja Malinowskiego, byłego współpracownika komunistycznego wywiadu wojskowego o ps. Roman.

„W najbliższy piątek o godz.11:00 Prezydent Andrzej Duda powoła nowych członków Rady Dialogu Społecznego. Jestem ciekawy czy w nowym składzie znajdzie się także Andrzej Malinowski, były współpracownik komunistycznego wywiadu wojskowego o ps. Roman” – czytamy we wpisie.

W najbliższy piątek o godz.11:00 w Kancelarii @prezydentpl Prezydent @AndrzejDuda powoła nowych członków Rady Dialogu Społecznego. Jestem ciekawy czy w nowym składzie #RDS znajdzie się także Andrzej #Malinowski b. współpracownik komunistycznego wywiadu wojskowego o ps. #Roman https://t.co/srl3sJ8Wna

— Piotr Woyciechowski (@PiotrW1966) 18 września 2019