"Wielokrotnie mówiłem, że w tej całej niedobrej sytuacji, gdzie granica została przekroczona na wszystkich poziomach, musimy zrobić coś dobrego. Nie patrzeć na to, że atakują, po prostu trzeba zrobić coś dobrego. Musimy patrzeć na to, co dobre, a nie na to, co złe...", odniósł się do medialnej nagonki na Jana Pawła II, z jaką Polska musiała zmierzyć się kilka tygodni temu, Piotr Dmitrowicz, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego.
Zapytany o to, skąd pomysł na to, aby utworzyć muzeum poświęcone równocześnie Janowi Pawłowi II oraz prymasowi Wyszyńskiemu, odparł:
"Trudno wyobraź sobie historię Polski XX wieku bez tych dwóch wielkich ludzi. Tworząc muzeum, chcieliśmy pokazać tylko wszystko nie tylko od strony kościoła. Ważna jest tu również właśnie historia naszego kraju w XX wieku".
Jak dodał - "ich losy w tej historii bardzo się przeplatają".
"Wielu naszych edukatorów to młodsi lidzie. Właśnie po to, aby trafić do tych młodych Polaków. Często organizujemy zajęcia warsztatowe np. o Janie Pawle II, który potrafił rozmawiać z każdym. Uważam, że o Wojtyle należy rozmawiać z młodymi językiem Wojtyły. W taki sposób, jak on zwracał się do młodzieży, kiedy przemawiał", mówił dyrektor placówki w porannym paśmie Telewizji Republika.
W ramach ciekawostki -> jutro, 2 kwietnia, czyli dnia, kiedy ulicą Warszawy przejdzie Narodowy Marsz Papieski, wejście do Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, tak jak w każdy czwartek, będzie darmowe.
Niebawem cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!