Czy terapia prof. Raoulta okaże się skutecznym lekiem na koronawirusa?
Gościem red. Adriana Stankowskiego na antenie Telewizji Republika w nowym programie „Nie daj się epidemii” był Krzysztof Kucharczyk, biotechnolog.
Spośród 1003 pacjentów leczonych hydroksychlorochiną i azytromycyną zmarł jeden, natomiast w grupie 985 zakażonych, której nie podano takiej kombinacji leków lekarze odnotowali 12 zgonów. To efekty leczenia Covid-19 w szpitalu zakaźnym Méditerranée w Marsylii - poinformował dr James Todaro z Columbia University w USA.
Lek, o którym mowa w najnowszych badaniach to hydroksychlorochina, która wykazuje działanie przeciwmalaryczne, przeciwbólowe i przeciwzapalne i jest stosowana w leczeniu niektórych chorób na tle zapalnym oraz malarii. W francuskim szpitalu jest ona eksperymentalnie łączona z antybiotykiem - azytromycyną.
– Należy się cieszyć, że takie obserwacje powstały, ale jeszcze powstrzymajmy się od zbytniego optymizmu – mówił nam Kucharczyk.
– Być może pan prof. Z Marsylii ma lepsze obserwacje i pewnie nie bez powodu takie badania i spostrzeżenia wysnuł – podkreślił.
– Dzisiaj podejście, że szukamy znanych leków wynika z profilu bezpieczeństwa. Wiemy jaką dawkę padać pacjentowi, aby dany lek mu nie zaszkodził – wyjaśnił biotechnolog.