Mateusz Kijowski zapewniał, że kilka miesięcy temu zwrócił pieniądze za dwie faktury. Lider KOD zapewniał na łamach "Rzeczpospolitej", że pieniądze na konto jego firmy zostały przelane niesłusznie i że zostały one zwrócone natychmiast po stwierdzeniu tego faktu.

Zawiadomienie skarbnika KOD

Inne zdanie ma na ten temat skarbnik KOD Piotr Chabora, który do stycznia tego roku zajmował się sprawami finansowymi Komitetu. W związku z tym Chabora złożył zawiadomienie do prokuratury, z którego wynika, że 12 stycznia, zaraz po publikacjach Onetu i "Rzeczpospolitej" był nakłaniany przez 2 księgowe do podpisania sfałszowanych dokumentów. 

Miały to być dowód wpłaty KP z 27 października 2016 r. wystawiony dla spółki MKM-Studio tytułem zwrotu za FV 2016/09/1 oraz FV 2016/10/1, a także raport kasowy. Miały one potwierdzać, że firma Kijowskiego rzeczywiście kilka miesięcy temu zwróciła pieniądze, co według Chabory jest niezgodne z prawdą.

Onet dotarł do treści zawiadomienia z 16 stycznia, w którym czytamy: "Wskazuję, iż w czasie spotkania byłem namawiany przez obie Panie do podpisania tych dokumentów, jako osoba zatwierdzająca. Odmówiłem kategorycznie, gdy zdarzenia w nich opisane - zwrot pieniędzy - wedle mojej wiedzy nigdy nie miały miejsca". 

Zdaniem Chabory, próbowano go nakłonić do poświadczenia nieprawdy, czyli rzekomego zwrotu pieniędzy do kasy KOD.