W dzisiejszym programie W Punkt gośćmi red. Katarzyny Gójskiej byli: poseł Waldemar Sługocki (KO) oraz minister Adam Andruszkiewicz (PiS).
Stany Zjednoczone bardzo negatywnie patrzą na decyzję Izraela, jest ta decyzja dla nich niekorzystna i niezrozumiała. Artykuł, który opublikował Bloomberg jest absolutnie trzymający polską stronę. Czy jeżeli dojdzie do niekorzystnych zdarzeń w Jerozolimie i padną tam słowa, które paść nie powinny, będą obraźliwe i kłamliwe wobec polski, czy opozycja też będzie stała po stronie rządowej i w tej sprawie nie będzie żadnych kontrowersji?
– Będziemy stali po stronie prawdy historycznej. Historia i faktografia jest nieubłagana, fakty są jednoznaczne, historycy nie tylko polscy niejednokrotnie zbadali te zdarzenia, stanowisko jest znane całemu światu. Uważam, że postawa Rosji i prezydenta Putina będzie napiętnowana także przez nas. Jeżeli prezydent Rosji będzie łamał fakty historyczne, będzie naciągał historię, będzie przedstawiał Polskę w sposób negatywny, nieprawdziwy, to musimy to kontestować i to jest oczywiste, zwłaszcza w kontekście tak ważnym i bolesnym dla nas, Polaków, bo wszyscy przecież wiemy, to truizm, że Polska była ofiarą II Wojny Światowej- powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej.
Część posłów Lewicy stara się dać jakieś alibi Putinowi
– Nie ma żadnego alibi, ja nie podpisuję się pod taką argumentacją. Ta narracja Putina jest znana od kilku tygodni, my ją znany i wiemy, czego się ewentualnie spodziewać. Oby nie padły te słowa, które już padły niestety, ale usprawiedliwianie takiego faktu przez kogokolwiek w Polsce jest nie na miejscu- ocenił Waldemar Sługocki.
– Bardzo pocieszające jest to, że opozycja zapowiada tego typu postawę, z tym że dzisiaj wasza kandydatka na prezydenta Polski Pani Kidawa- Błońska twierdziła co innego. Zrobiła konferencję, na której twierdziła, że my jako Polska kapitulujemy w polityce zagranicznej, dlatego że nie bierzemy udziału w randze prezydenckiej w tej konferencji w Jerozolimie, dość haniebnej konferencji z naszego punktu widzenia, dlatego że hańbą jest, że prezydent Rosji ma tam zabierać głos, a prezydent Rzeczpospolitej nie. Tutaj to stanowisko opozycji nie jest spójne, Pani Kidawa- Błońska jest jednym z bardziej znaczących polityków opozycji miesza trochę w tej herbacie i robi bardzo źle. Robi bardzo źle dlatego że w momencie kiedy wiadomo, że prezydent nie będzie zabierał głosu, już tutaj powinien być jeden głos nie tylko ze strony rządowej, ale również opozycji, że domagamy się aby prezydent miał zaproszenie z prawem głosu, a jeśli nie to wszyscy trzymamy się decyzji, aby naszego prezydenta tam nie było. My pamiętamy czasy kiedy polski prezydent np. Kwaśniewski jechał do Moskwy, stał w czwartym rzędzie i w sumie nikt nie wiedział, że on tam jest, to było ośmieszanie rangi prezydenta RP. Tu jest dysonans w tym co słyszymy ze strony opozycji. Nie zgadzam się niestety z tezą, że wszyscy na świecie wiedzą jak było. Nie do końca tak jest, dlatego że bardzo mocno dzisiaj dezinformacja rosyjska działa aby młode pokolenia myślały, że Polska wywołała II Wojnę Swiatową- powiedział minister Adam Andruszkiewicz.
Najnowsze
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych