Karolina P. znana jako „Czekolinda”, święta Bożego Narodzenia spędzi w areszcie. Jak podaje portal tvp.info, warszawski sąd poparł stanowisko prokuratury i nie zgodził się, aby 29-letnia domniemana szefowa największej stołecznej agencji towarzyskiej, opuściła areszt za kaucją 170 tys. zł.
Obrońca 29-letniej kobiety chciał, aby za kaucją w wysokości 170 tys. zł i zakazem opuszczania Polski, sąd uchylił jej aresztu. Argumentował to tym, że "Czekolinda" nie miała wcześniej kryminalnej przeszłości. Pieniądze na kaucję miały być zastawem hipoteki mieszkania najsłynniejszej obecnie polskiej szefowej agencji towarzyskiej.
Warszawscy prokuratorzy od początku nie chcieli słyszeć o propozycji adwokata P. i sąd przychylił się do stanowiska śledczych.
– Mogę potwierdzić, że Karolina P. pozostanie w areszcie. Sąd nie wyraził zgody na poręczenie majątkowe w wys. 170 tys. zł i uznał, że na tym etapie śledztwie może jeszcze zachodzić obawa matactwa – powiedziała tvp.info prok. Magdalena Sowa z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Nadal trwa ustalanie, ile zarobili na prostytucji organizatorzy agencji towarzyskiej na Wiertniczej. Według nieoficjalnych szacunków mogą to być miliony zł. Nie tylko za prostytucję, ale także za luksusowy alkohol czy tzw. usługi dodatkowe, jak np. możliwość uprawiania seksu w limuzynie czy jacuzzi.