Pani Ursula von der Leyen widzi, że z Polską trzeba współpracować, a nie walczyć - mówił na antenie Telewizji Republika Ryszard Czarnecki, europoseł PiS.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się dzisiaj w Warszawie z nowo wybraną szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. - W związku z brexitem, przedstawiłem próbę przeskoczenia tego problemu dla wszystkich państw UE - stwierdził szef rządu.
– Pani przewodnicząca von der Leyen z pewnością będzie miał silniejsza pozycję w KE niż jej poprzednik – pan Juncker, który reprezentował tylko niektóre kraje członkowskie i miał pewne problemy z samym sobą, o których nie będziemy się rozwodzić – zapewniał Ryszard Czarnecki.
– Pierwsza kobieta jako przewodnicząca KE przyjeżdża do Polski jako do jednego z pierwszych krajów. To oznacza jedno: Polska jest ważna dla UE, z Polską trzeba się liczyć i musi być doceniana. (…) Pani Ursula von der Leyen widzi, że z Polską trzeba współpracować, a nie walczyć – zaznaczył europoseł PiS.
– Pani von der Leyen wygrała głosami prawicy! W praktyce pani przewodnicząca ma pewne zobowiązania. Tak naprawdę ona ma tę większość dzięki głosom PiS – dodał.
– Może nie przepadać za Polską czy polskim rządem, ale musi się z nami liczyć – zaznaczył.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki poinformował po spotkaniu z nową szefową KE Ursulą von der Leyen, że polskim kandydatem na stanowisko komisarza w Unii Europejskiej jest szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Szef rządu pytany, jaką tekę obejmie Szczerski, podkreślił, że jest za wcześnie, aby o tym mówić.
– To kandydat bardzo dobry i merytoryczny. (…) Krzysztof Szczerski zna UE od środka. Ta kandydatura nie była wyznaczana na kolanie tylko była przemyślana – mówił Ryszard Czarnecki.