Czy w Brukseli przestano już rozmawiać o wydumanych problemach Polski z faszyzmem? Pytaliśmy o to Ryszarda Czarneckiego, wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – Na pewno nie ma teraz powodu, czy też pretekstu ku temu by o tym rozmawiać. Pamiętajmy, że to dzieje się za przyczyną totalnej opozycji. Skoro rzecznik głównej partii kolportruje zdjęcia ze zbezczeszczonego cmentarza żydowskiego, który został zniszczony za rządów PO – PSL, to tego typu „fake newsy” są chodliwe – ocenia Ryszard Czarnecki.
Czy w Brukseli przestano już rozmawiać o wydumanych problemach Polski z faszyzmem? Pytaliśmy o to Ryszarda Czarneckiego, wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – Na pewno nie ma teraz powodu, czy też pretekstu ku temu by o tym rozmawiać. Pamiętajmy, że to dzieje się za przyczyną totalnej opozycji. Skoro rzecznik głównej partii kolportuje zdjęcia ze zbeszczeszczonego cmentarza żydowskiego, który został zniszczony za rządów PO – PSL, to tego typu „fake newsy” są chodliwe – ocenia Ryszard Czarnecki.
– Takie newsy tworzą niekorzystny obraz Polski. Problem polega na tym, że to się dzieje przy udziale totalnej opozycji, która bardziej nienawidzi demokratycznie wybranego w Polsce rządu, niż kocha swój kraj – dodaje nasz rozmówca.
"Trzy polskie województwa wyszły poza próg 75 proc. średniej unijnej"
Czy Polsce zostaną obniżone dotacje płynące z Unii Europejskiej? – To manipulacja. Są dwa procesy, które nie mają nic wspólnego z tym co dzieje się w Polsce w wymiarze politycznym i dotyczącym praworządności. Cały czas odbywa się polityczny mecz między starą unią a nową unią, zwłaszcza państwami naszego regionu. To mecz o środki unijne. Stare państwa Unii, poza Grecją będące w dużej mierze płatnikami netto, one wymyślają różne sposoby i instrumenty jak tę składkę członkowską pomniejszyć. Mało kto wie, że Polska w kwestii np. badań naukowych jest płatnikiem netto, więcej dawała Brukseli niż z niej brała. Krajom, które utrzymują Unię chodzi o to, żeby jak największa część jej składki wróciła z powrotem. Jeżeli będą ograniczane środki na Fundusz Spójności to tak naprawdę uderzy to w państwa starej Unii – stwierdza wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
– Drugą, kluczową sprawą jest to, że pieniądze dla Polski będą mniejsze, ponieważ PKB na głowę mieszkania wyraźnie w Polsce wzrósł. Jest szansa, że za jakiś czas wyprzedzimy Portugalię. Trzy polskie województwa wyszły poza próg 75 proc. średniej unijnej. Polska oczywiście otrzyma mniej pieniędzy, ale to będzie podyktowane kryteriami wzrostu zamożności Polski i Polaków. Te manipulacje należy demaskować. Nie da się jednak ukryć, że są tendencje, żeby ukarać kraj, który nie przyjmuje imigrantów muzułmańskich. Zrezygnowano z kary 7,5 miliona za nieprzyjętego imigranta, teraz chce się powiązać budżet z tzw. praworządnością – zakończył Ryszard Czarnecki.