– Parlament Europejski nie jest miejscem dla celebrytów, tam potrzeba 51 Polaków, którzy będą wiedzieli w jaki sposób walczyć o polskie interesy gospodarcze – i takich ludzi mamy – mówił dla Telewizji Republika europoseł PiS-u Ryszard Czarnecki.
Jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnej listy kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, reporter Telewizji Republika rozmawiał z posłem Ryszardem Czarneckim. – Mamy naprawdę listy merytoryczne – mówił Czarnecki.
Zdaniem Czarneckiego, przewaga PiS-u nad PO polega na tym, że w propozycjach tej pierwszej partii nie ma postaci, które narażą nasz kraj na kompromitację.
– Platforma pokazała, że ma barwne postaci, takie jak europoseł Protasiewicz, awanturujący się na lotnisku we Frankfurcie – my takich barwnych kandydatów nie chcemy – stwierdził Czarnecki.
Poseł PiS-u skrytykował tendencję, panującą w Platformie Obywatelskiej, do wystawiania kandydatów, których nazwiska są łatwo rozpoznawalne w społeczeństwie.
– Parlament Europejski nie jest miejscem dla celebrytów, tam potrzeba 51 Polaków, którzy będą wiedzieli w jaki sposób walczyć o polskie interesy gospodarcze – i takich ludzi mamy – mówił. – Nasi ludzie nie są debiutantami. (…) Nie stawiamy na takich, którzy nie mają jeszcze tytułu magistra, jak to robią PO, stawiamy na ludzi wykształconych, mających doświadczenie – dodał.
