Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji kończy naprawę uszkodzonych kolektorów, które przejmą ścieki. - Jesteśmy w stałym kontakcie z MPWiK - powiedział Sergiusz Kieruzel, rzecznik Wód Polskich. - Wiemy, że próby ciśnieniowe są szykowane pod koniec tego tygodnia i na początku przyszłego. To musi być skorelowane z awaryjnym zrzutem ścieków. Ostatecznie zakładamy, że 15-16 listopada - jeśli próby ciśnieniowe pójdą dobrze - ściek popłynie naprawionym kolektorem. My będziemy mogli przystąpić do procedury rozbiórkowej - dodał.

Przedsiębiorstwo przyjmuje oferty firm, które podejmą się demontażu rurociągu. Podpisanie umowy i rozpoczęcie rozbiórki jest zaplanowane na 21 listopada.

- Jeżeli 16.11 ścieki popłyną właściwym kolektorem rozpoczniemy inwentaryzację i usuwanie sprzętu przez operatora, który zajmuje się przepompowywaniem. Mamy też przyjęte procedury z wojskami inżynieryjnymi, tak by w pierwszej kolejności usunąć rurociąg z mostu pontonowego. Na to dajemy sobie maksymalnie siedem dni. Kolejny krok to rozbiórka mostu pontonowego a następnie dekonstrukcja całości instalacji - tłumaczy rzecznik Wód Polskich.

Zastępczym rurociągiem na moście pontonowym ścieki z lewobrzeżnej Warszawy płyną do oczyszczalni od połowy września. Wcześniej nieczystości były zrzucane do rzeki na skutek awarii kolektorów, do której doszło pod koniec sierpnia. Tymczasowy rurociąg został wybudowany decyzją rządu, żeby jak najszybciej przerwać zanieczyszczanie Wisły.

MPWiK ma uruchomić naprawiony rurociąg do połowy listopada, ponieważ wojsko musi rozebrać przed zimą most pontonowy.

Awaria kolektorów ściekowych a także spalarni w oczyszczalni "Czajka" jest przedmiotem prokuratorskiego śledztwa. Dotyczy ono między innymi podejrzenia popełnienia przestępstwa wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w mieniu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w związku z modernizacją i rozbudową oczyszczalni ścieków Czajka.