Przejdź do treści
18:45 Niemcy: Bundestag przegłosował rezolucję wzywającą rząd federalny do postawienia pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji w Polsce w latach 1939–1945
17:53 USA: prezydent Donald Trump ogłosił, że ułaskawił kongresmena Demokratów Henry'ego Cuellara oskarżonego o korupcję i działalność na rzecz władz Azerbejdżanu
16:25 Kielce: Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach do końca roku wstrzymał planowe przyjęcia z powodu nierozliczonych przez NFZ nadwykonań na kwotę 23 mln zł.
15:34 Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obniżyła stopy procentowe o 0,25 pkt proc.
14:53 Tajwan: chińskie wojsko symuluje ataki na zagraniczne okręty wojenne przepływające przez Cieśninę Tajwańską
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Rawa Mazowiecka II oraz poseł Antoni Macierewicz zapraszają na spotkanie z Przemysławem Czarnkiem. 3 grudnia, godz. 18:00. Aula Klasztoru Ojców Pasjonistów ul. Ks. Skorupki 3, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Jastrzębie-Zdrój zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim. 5 grudnia, godz. 15:30. Carbonarium, ul. Towarowa 7, Jastrzębie-Zdrój
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Gdynia zaprasza na spotkanie z dr. Adamem Chmieleckim. 5 grudnia, godz. 17:30, Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości, 10 lutego 33, I p., Gdynia
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Wejherowie zaprasza na wieczór poetycko-epicki, wystąpią: Paweł Piekarczyk, Piotr Szubarczyk, 6.12, godz.17, sala Jana Pawła II przy Kolegiacie Wejherowskiej ul. Kościuszki, Wejherowo
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Nowy Targ zaprasza na spotkanie z Adrianem Stankowskim i Leszkiem Galarowiczem, 6 grudnia, godz. 18:00, Hotel przy ul. Królowej Jadwigi 17, Nowy Targ
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Częstochowa zaprasza na spotkanie z Antonim Macierewiczem, 7 grudnia, godz.17:00, Aula Solidarności, ul. Łódzka 8/12, Częstochowa
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Dzierżoniów zaprasza na spotkanie z wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, Elżbietą Witek i senatorem Aleksandrem Szwedem, 7 grudnia, godz. 18.00, ul. Sportowa 1 (sala bankietowa), Bielawa
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Garwolinie oraz Starosta Powiatu Garwolińskiego zapraszają na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem Prezesem TV Republika, 12 grudnia, godz. 17, Starostwo Powiatowe, ul. Mazowiecka 26, Garwolin
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Gorzowie Wlkp. zaprasza na spotkanie z posłami PiS Dariuszem Mateckim i Mariuszem Goskiem, 12 grudnia, godz. 17:00, Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna ul. Sikorskiego 107, Gorzów Wlkp.
Wydarzenie Klub Gazety Polskie Łochów zaprasza na spotkanie z redaktorem naczelnym "GP", "GPC", prezesem TV Republika Tomaszem Sakiewiczem - 10.12 (środa), godz. 18:00, sala konferencyjna dworca w Łochowie
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Głogów zaprasza na projekcję filmu "Solidarni w więzieniu" połączone ze spotkaniem autorskim z Marią i Andrzejem Perlak, 12 grudnia, godz. 17.00, Sala Przy Kościele Św. Klemensa, ul. Sikorskiego 23, Głogów
Wydarzenie Ruch Obrony Granic zaprasza 13.12 (sobota) na protest "Stop Totalitaryzmom", godz. 15, przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, Al. Ujazdowskie 1/3, Warszawa
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Toronto GTA zaprasza na spotkanie z byłymi działaczami opozycji antykomunistycznej, 14 grudnia, godz. 2 PM. Polskie Centrum Kultury im. Jana Pawła II, Mississauga, Kanada
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
Wydarz Klub "Gazety Polskiej" w Wejherowie zaprasza na wieczór poetycko-epicki, wystąpią: Paweł Piekarczyk, Piotr Szubarczyk, 6.12, godz.17, sala Jana Pawła II przy Kolegiacie Wejherowskiej ul. Kościuszki, Wejherowo

Coraz bliżej festiwal Owsiaka, więc przypominamy czym była tak naprawdę rewolucja i ideologia '68 roku. MUSICIE TO KONIECZNIE PRZECZYTAĆ!

Źródło:

Oczywiście że główne postaci wydarzeń sprzed 50 lat postarzały się, nie piastują już kluczowych stanowisk, ale mit ’68 jest w dalszym ciągu żywy i jako taki podlega ciągłej reprodukcji, zmienia się szata, ale jądro – czyli ideologia ’68 – pozostaje wciąż niewzruszone – z Bettiną Rӧhl rozmawia Olga Doleśniak-Harczuk w najnowszym miesięczniku "Nowe Państwo".

Oto fragment:

Od naszej ostatniej rozmowy w „Nowym Państwie” minęło 10 lat. Na pytanie dotyczące wpływu rewolty ’68 na życie polityczne Niemiec odpowiedziała Pani w 2008 roku: „ten wpływ jest ogromny, zwłaszcza gdy pomyśli się o kolejnych pokoleniach, które mając rodziców, nauczycieli, autorytet czy szefów wywodzących się z generacji ’68, nie zdołały się wyrwać spod ich wpływu i bezwiednie przyjęły wpajaną im ideologię”. Czy dziś również podpisałaby się Pani pod tą oceną?


Rewolta ‘68 od 50 lat pozostaje czymś w rodzaju „leitkultury Zachodu”. Gdyby bożyszcza pokolenia ‘68, takie jak najbardziej efektywny w swych zbrodniach na ludzkości i masowych mordach Mao Tse-tung, wpatrzony w Mao Che Guevara czy Hồ Chí Minh, nie zaszczepili w zachodnioeuropejskiej młodzieży „genialnego pomysłu” na rozsadzenie od środka świata zachodniego i to przy pomocy rewolucjonistów z Trzeciego Świata, rewolta ‘68 zakończyłaby się na popkomunistycznym buncie rozpieszczonej młodzieży. Stało się inaczej. Zachód zaczęto przedstawiać jako najgorsze zło, które koniecznie trzeba pokonać. Sposób, w jaki się do tego zabrano, był podyktowany oceną realiów. Zachodu nie można było w tamtym okresie pokonać militarnie, nie można mu było zaszkodzić gospodarczo, ale już zorganizowanie sympatycznej, małej „rewolucji kulturalnej” dawało pewną nadzieję na powodzenie. Maoistowska rewolucja kulturalna w Chinach spływała krwią, była nieludzka, zbrodnicza, faszystowska w każdym calu. Ale w odbiorze pokolenia ’68 chodziło wyłącznie „o jakichś tam Chińczyków”, nie zaprzątano sobie więc nimi zbytnio głowy. Na przekór faktom i stanowi wiedzy na temat zbrodni Mao, nie dopuszczano do siebie myśli, że to był diabeł wcielony. Na Zachodzie do dziś konsekwentnie milczy się na temat Mao.


A świat poszedł do przodu. Tutaj e-gitara, tam nowa pigułka antykoncepcyjna, własny samochód jako symbol pewnego luksusu, pełna mobilność, nieograniczone warunki do budowania kariery i oczywiście seks, narkotyki, trochę rock’n’rolla, bo w końcu trzeba w życiu czasem się zabawić – cała gama zachowań i wartości nam współczesnych, a przecież zakotwiczonych w duchu 1968 roku. Odpowiadając na pani pytanie – nie, nie uważam, by moja wypowiedź sprzed 10 lat wymagała jakiejkolwiek korekty. Oczywiście że główne postaci wydarzeń sprzed 50 lat postarzały się, nie piastują już kluczowych stanowisk, ale mit ’68 jest w dalszym ciągu żywy i jako taki podlega ciągłej reprodukcji, zmienia się szata, ale jądro – czyli ideologia ’68 – pozostaje wciąż niewzruszone.

Kiedy rozmawiam z Niemcami, którzy identyfikują się z ideologią tamtego okresu, odnoszę wrażenie, że może sami się zestarzeli, ale ich wiara we własną nieomylność, w to, że są autorytetami, jest wciąż witalna. Najdrobniejszą krytykę potrafią zinterpretować jako zagrożenie dla swojej wolności czy bardziej ogólnie – sprawiedliwości, tolerancji. Czym wytłumaczy Pani to przekonanie o własnej wielkości, wręcz nieomylności?


Terminem najlepiej oddającym ten stan jest „hybris” [pojęcie w kulturze starożytnej Grecji oznaczające dumę, pychę rodową lub majestat władcy, które uniemożliwiają prawidłowe rozpoznanie sytuacji, w jakiej się znalazł – przyp. O.D.H.]. To pokolenie odleciało. Fakt, że ideologia ’68 ostatecznie zwyciężyła, nie pozostawia marginesu na samokrytykę. Radziłabym jednak reprezentantom ’68 wrzucenie na luz. Ich ideały i plany okazały się w większości niewypałem, i to pocieszające, część z nich potrafi się nawet do tego przyznać. Natomiast wielu mimo kompromitacji swoich idei wciąż stawia się za wzór. A mają na koncie naprawdę sporo przewin, od wizji, jak powinna wyglądać polityka edukacyjna – czyli coś à la „We don’t need no education” – przez antyautorytarny model wychowania po dążenie, by docelowo zastąpić kapitalizm komunizmem. Radziłabym tym ludziom, by w końcu pogodzili się z własnymi porażkami, z państwem, ze społeczeństwem i nie koncentrowali wyłącznie na myśleniu o pokaźnych emeryturach, jakie otrzymują.

(...)

Często pisze Pani o 1968 roku jako o pierwszym pokoleniu Republiki Federalnej, które zasmakowało w luksusie. Jak ma się kawior do rewolucji?


W pewnym momencie zachodnioeuropejska eksplozja kulturalna, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu, czyli muzyka, moda, technika, sport, dobrobyt etc., zderzyła się z koszmarną rewolucją kulturalną Mao. Chowane w dobrobycie dzieciaki zaczęły odrzucać daną im wolność i wszelkie życiowe możliwości, nazywając je „terrorem konsumpcyjnym”, posługiwali się przy tym takimi kategoriami, jak „ucisk” czy „kapitalistyczny uniformizm”. Ci młodzi rzucili się z pasją w wir ekstremizmu spod znaku dalekich dyktatur, nadając temu otoczkę wyższego celu, sensu życia. Złapani na lep maoistowskiej propagandy, utkwili na dobre w jej ideologii. Już w książce „Zabawa w komunizm”, która dotyczyła lewicy w RFN w okresie 1949–1968, opisywałam, do jakiego stopnia ówczesne rządy nie radziły sobie z zagospodarowaniem tej młodzieży, w sensie wytłumaczeniem jej, na czym polegają zachodnioeuropejski model gospodarczy, demokracja, wolność. Powstała próżnia, którą szybko wypełniły komunistyczne fantazje. Rządzący okazali się bezbronni w starciu z inspirowanymi z Berlina Wschodniego i Moskwy akcjami wymierzonymi w fundament zachodnioeuropejskiego porządku.

(...)


Wróćmy do Pani książki. Dlaczego terroryści tacy jak Andreas Baader czy jego towarzyszka Gudrun Ensslin szczególnie upodobali sobie pod koniec lat 60. akcję „Burn warehouse burn”, czyli podpalania domów towarowych?


W 1968 roku akcje połączone z demolowaniem i niszczeniem były na topie. Ten, kto porwał się na „gruby numer”, rządził. Po tym jak Gudrun Ensslin i Andreas Baader podpalili dwa domy towarowe we Frankfurcie, spirala przemocy zaczęła się jeszcze mocniej nakręcać, a para podpalaczy w środowisku tzw. opozycji pozaparlamentarnej była traktowana jak gwiazdy. Dwa lata później Ulrike Meinhof, Horst Mahler i para Baader–Ensslin założyli RAF. Wtedy zaczęły się dodatkowo strzelaniny. I to w warunkach, gdy państwo nie dawało żadnych obiektywnych powodów, by ktokolwiek mógł się czuć przez nie uciśniony.

Luksusowi rewolucjoniści kreujący się na przeciwników terroru konsumpcyjnego. Czysta hipokryzja…


Nie tyle hipokryzja, co zachowanie schizofreniczne. Wśród wyznawców ideologii ’68 panował kult niedbalstwa i całkowitego zapuszczenia się, każdy z nich pragnął wyglądać jak jakiś wietnamski bojownik ludowy. Jak byłam mała, myślałam, że ci ludzie są bardzo biedni, dopiero później, czytając ich biografie czy wywiady, jakich udzielili, dowiedziałam się, że większość z nich pochodziła z dobrze sytuowanych mieszczańskich rodzin, ich rodzice wykładali na uczelniach, oni sami wcześniej, w szkolnych latach, chadzali do kina, słuchali muzyki, grali w tenisa, zimą wyjeżdżali na narty, to wszystko miało miejsce, zanim stali się „polityczni”. Obywatele, którzy korzystając z rosnącego dobrobytu, cieszyli się ze swojej pierwszej pralki, zmywarki, samochodu, wyjazdów wakacyjnych etc., byli odbierani przez dzieci ’68 jako kołtuństwo, a z czasem jako „autorytarni faszyści”. Rodzina i związki monogamiczne uznawano zaś, zgodnie z wykładnią Mao, za siedlisko reakcjonizmu i wszelkiego zła.

Rodzina zawsze była postrzegana jako instytucja hamująca rewoltę. Podczas lektury „RAF was kocha” spore wrażenie zrobiły na mnie opisy technik antyautorytarnego wychowania, którym poddawała Panią matka. Wspomina Pani: „ Zaczęło się od tresury na »nowego człowieka«, chciała z nas wyplenić mieszczańską naturę”. Dzisiaj dużo słyszymy o wychowaniu neutralnym płciowo, o innych eksperymentach wychowawczych. Czy ten trend wynika z przeorientowania w dziedzinie edukacji, jakie dokonało się wraz z rewoltą ’68?


Tego „nowego człowieka”, którego postulował Mao, nikt nie widział na oczy, on nie istniał, ale wyobrażanie sobie nowego człowieka, tego, jaki powinien być, bardzo absorbowało wyznawców ’68 i do dziś zaprząta myśli wielu ludzi. Idea stworzenia nowego, lepszego człowieka, którego sami moglibyśmy niejako wygenerować na przekór autorytarnej, faszystowskiej rodzinie wychowującej swoje dzieci jako osobne indywidua [a nie kolektyw], stanowi integralną część ideologii 68’.


CAŁY WYWIAD ZNAJDZIESZ W NAJNOWSZYM NUMERZE MIESIĘCZNIKA "NOWE PAŃSTWO". Warto kupić w kiosku, naprawdę!

Usunięto obraz.

 

 
"Nowe Państwo"

Wiadomości

Gmyz: postkomunistom drugie życie dał Donald Tusk!

Bundestag przegłosował rezolucję wzywającą rząd do postawienia pomnika polskich ofiar

Ofiara ma zapłacić samej sobie odszkodowanie? Morawiecki o propozycji Tuska: kuriozum

AKTUALIZACJA

Zderzenie tramwajów w Krakowie. 20 osób rannych

Ryba: Tusk jest zależny od Niemców i spłaca im różne długi!

Żurek wprowadza w błąd. Jest komunikat Trybunału Konstytucyjnego

RPP podjęła decyzję ws. stóp procentowych. Wiemy, jaki wpływ miała sprawa inflacji

Prezydent Nawrocki: Polska może być regionalnym hubem gazowym!

Nowy raport płacowy Głównego Urzędu Statystycznego

Oficjalnie: Niemcy zgarnęły kobiece Euro 2029! Polska znów bez upragnionego turnieju

Resort zdrowia nie ma pieniędzy na leczenie, ale ma na reklamę w TVN

Prezydent na spotkaniu Grupy Wyszechradzkiej: w wielu sprawach możemy mówić jednym głosem

Trybunał Konstytucyjny kończy działalność Komunistycznej Partii Polski

Sikorski deklaruje, że przekażemy wraz z Niemcami 500 mln dolarów dla Ukrainy. Obyśmy nie musieli płacić za Berlin

Leon XIV ujawnił, dokąd pragnie pojechać w następną podróż apostolską

Najnowsze

Gmyz: postkomunistom drugie życie dał Donald Tusk!

Ryba: Tusk jest zależny od Niemców i spłaca im różne długi!

Żurek wprowadza w błąd. Jest komunikat Trybunału Konstytucyjnego

RPP podjęła decyzję ws. stóp procentowych. Wiemy, jaki wpływ miała sprawa inflacji

Prezydent Nawrocki: Polska może być regionalnym hubem gazowym!

Bundestag przegłosował rezolucję wzywającą rząd do postawienia pomnika polskich ofiar

Ofiara ma zapłacić samej sobie odszkodowanie? Morawiecki o propozycji Tuska: kuriozum

AKTUALIZACJA

Zderzenie tramwajów w Krakowie. 20 osób rannych