Przejdź do treści
20:19 Argentyna: Na 10 lat więzienia skazany został Fernando Sabag Montiel, który w 2022 roku został oskarżony o próbę zamachu na byłą prezydent Cristinę Fernandez de Kirchner. Na 8 lat pozbawienia wolności skazana została jego ówczesna partnerka
19:40 W opublikowanym w środę oświadczeniu prezydent Karol Nawrocki poinformował, że nie potwierdza wygaśnięcia kadencji członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
18:44 Pilne: Prokuratura przekazała w komunikacie, że w sprawie Nowaka "sąd, umarzając postępowanie dokonał nieuprawnionej merytorycznie oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". O złożeniu zażalenia ostatecznie zdecyduje Prokuratura Okręgowa w Warszawie
18:24 Od czwartku we Wrocławiu w godzinach 22.00-6.00 będzie obowiązywać zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych. Przedsiębiorcy, którzy go złamią, muszą się liczyć z karami i utratą koncesji na sprzedaż alkoholu
17:31 Widać kryzys na rynku pracy. Czekają nas masowe zwolnienia. Ponad 150 dużych przedsiębiorstw planuje redukcję zatrudnienia. Pracę może stracić ponad 77 tysięcy osób
17:13 Pilne: Krajowa Rada Sądownictwa skierowała w środę do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją rozporządzenia MS odnoszącego się do systemu przydziału spraw sędziom
16:30 Rząd Holandii zamierza utworzyć nad Morzem Północnym stały obszar testowy dla dronów, w którym będą prowadzone loty poza zasięgiem wzroku operatorów. Strefa ma powstać między Katwijk a portem w Rotterdamie, a uruchomienie planowane jest w połowie 2026 r.
Republika Kasprowy, Giewont i Rysy - takie nazwy wybraliście Państwo dla naszych kamer w studiu Republiki
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Kielce-Centrum zaprasza na spotkanie z Tomaszem Sakiewiczem, prezesem TV Republika, 10 października, g. 17, Wojewódzka Biblioteka Publiczna, ul. Ściegiennego 13, Kielce
Wydarzenie 10 października o godz. 19:00 odbędzie się spotkanie z Przemysławem Czarnkiem i Danielem Obajtkiem. Miejsce: Lubelskie Centrum Konferencyjne, Lublin
Wydarzenie Klub GP Gdańsk II zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, założycielem Ruchu Obrony Granic, 14 października, g. 18.00, Sala BHP, Gdańsk
Wydarzenie 16 października w Konstantynowie Łódzkim odbędzie się otwarte spotkanie z Jackiem Wroną, członkiem Ruchu Obrony Granic. Początek spotkania w sali parafialnej przy ul. Kościelnej 9, o godz. 19:00
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Starogard Gdański zaprasza na spotkanie z posłem na Sejm RP Markiem Jakubiakiem, 20 października, g. 18, Starogardzkie Centrum Kultury al. Jana Pawła II 3, Starogard Gdański
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z b. prezydentem RP - Andrzejem Dudą. 20 października, godz. 18:00 Hotel Restauracja "Pelikan", ul, Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Zarząd NBP, z inicjatywy Prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, zdecydował o zwiększeniu udziału złota w rezerwach do 30 proc. Obecnie NBP ma ponad 515 ton złota o wartości 200 mld zł (ok. 22 proc. rezerw). Łączne rezerwy dewizowe przekraczają 953 mld zł.

Coraz bliżej festiwal Owsiaka, więc przypominamy czym była tak naprawdę rewolucja i ideologia '68 roku. MUSICIE TO KONIECZNIE PRZECZYTAĆ!

Źródło:

Oczywiście że główne postaci wydarzeń sprzed 50 lat postarzały się, nie piastują już kluczowych stanowisk, ale mit ’68 jest w dalszym ciągu żywy i jako taki podlega ciągłej reprodukcji, zmienia się szata, ale jądro – czyli ideologia ’68 – pozostaje wciąż niewzruszone – z Bettiną Rӧhl rozmawia Olga Doleśniak-Harczuk w najnowszym miesięczniku "Nowe Państwo".

Oto fragment:

Od naszej ostatniej rozmowy w „Nowym Państwie” minęło 10 lat. Na pytanie dotyczące wpływu rewolty ’68 na życie polityczne Niemiec odpowiedziała Pani w 2008 roku: „ten wpływ jest ogromny, zwłaszcza gdy pomyśli się o kolejnych pokoleniach, które mając rodziców, nauczycieli, autorytet czy szefów wywodzących się z generacji ’68, nie zdołały się wyrwać spod ich wpływu i bezwiednie przyjęły wpajaną im ideologię”. Czy dziś również podpisałaby się Pani pod tą oceną?


Rewolta ‘68 od 50 lat pozostaje czymś w rodzaju „leitkultury Zachodu”. Gdyby bożyszcza pokolenia ‘68, takie jak najbardziej efektywny w swych zbrodniach na ludzkości i masowych mordach Mao Tse-tung, wpatrzony w Mao Che Guevara czy Hồ Chí Minh, nie zaszczepili w zachodnioeuropejskiej młodzieży „genialnego pomysłu” na rozsadzenie od środka świata zachodniego i to przy pomocy rewolucjonistów z Trzeciego Świata, rewolta ‘68 zakończyłaby się na popkomunistycznym buncie rozpieszczonej młodzieży. Stało się inaczej. Zachód zaczęto przedstawiać jako najgorsze zło, które koniecznie trzeba pokonać. Sposób, w jaki się do tego zabrano, był podyktowany oceną realiów. Zachodu nie można było w tamtym okresie pokonać militarnie, nie można mu było zaszkodzić gospodarczo, ale już zorganizowanie sympatycznej, małej „rewolucji kulturalnej” dawało pewną nadzieję na powodzenie. Maoistowska rewolucja kulturalna w Chinach spływała krwią, była nieludzka, zbrodnicza, faszystowska w każdym calu. Ale w odbiorze pokolenia ’68 chodziło wyłącznie „o jakichś tam Chińczyków”, nie zaprzątano sobie więc nimi zbytnio głowy. Na przekór faktom i stanowi wiedzy na temat zbrodni Mao, nie dopuszczano do siebie myśli, że to był diabeł wcielony. Na Zachodzie do dziś konsekwentnie milczy się na temat Mao.


A świat poszedł do przodu. Tutaj e-gitara, tam nowa pigułka antykoncepcyjna, własny samochód jako symbol pewnego luksusu, pełna mobilność, nieograniczone warunki do budowania kariery i oczywiście seks, narkotyki, trochę rock’n’rolla, bo w końcu trzeba w życiu czasem się zabawić – cała gama zachowań i wartości nam współczesnych, a przecież zakotwiczonych w duchu 1968 roku. Odpowiadając na pani pytanie – nie, nie uważam, by moja wypowiedź sprzed 10 lat wymagała jakiejkolwiek korekty. Oczywiście że główne postaci wydarzeń sprzed 50 lat postarzały się, nie piastują już kluczowych stanowisk, ale mit ’68 jest w dalszym ciągu żywy i jako taki podlega ciągłej reprodukcji, zmienia się szata, ale jądro – czyli ideologia ’68 – pozostaje wciąż niewzruszone.

Kiedy rozmawiam z Niemcami, którzy identyfikują się z ideologią tamtego okresu, odnoszę wrażenie, że może sami się zestarzeli, ale ich wiara we własną nieomylność, w to, że są autorytetami, jest wciąż witalna. Najdrobniejszą krytykę potrafią zinterpretować jako zagrożenie dla swojej wolności czy bardziej ogólnie – sprawiedliwości, tolerancji. Czym wytłumaczy Pani to przekonanie o własnej wielkości, wręcz nieomylności?


Terminem najlepiej oddającym ten stan jest „hybris” [pojęcie w kulturze starożytnej Grecji oznaczające dumę, pychę rodową lub majestat władcy, które uniemożliwiają prawidłowe rozpoznanie sytuacji, w jakiej się znalazł – przyp. O.D.H.]. To pokolenie odleciało. Fakt, że ideologia ’68 ostatecznie zwyciężyła, nie pozostawia marginesu na samokrytykę. Radziłabym jednak reprezentantom ’68 wrzucenie na luz. Ich ideały i plany okazały się w większości niewypałem, i to pocieszające, część z nich potrafi się nawet do tego przyznać. Natomiast wielu mimo kompromitacji swoich idei wciąż stawia się za wzór. A mają na koncie naprawdę sporo przewin, od wizji, jak powinna wyglądać polityka edukacyjna – czyli coś à la „We don’t need no education” – przez antyautorytarny model wychowania po dążenie, by docelowo zastąpić kapitalizm komunizmem. Radziłabym tym ludziom, by w końcu pogodzili się z własnymi porażkami, z państwem, ze społeczeństwem i nie koncentrowali wyłącznie na myśleniu o pokaźnych emeryturach, jakie otrzymują.

(...)

Często pisze Pani o 1968 roku jako o pierwszym pokoleniu Republiki Federalnej, które zasmakowało w luksusie. Jak ma się kawior do rewolucji?


W pewnym momencie zachodnioeuropejska eksplozja kulturalna, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu, czyli muzyka, moda, technika, sport, dobrobyt etc., zderzyła się z koszmarną rewolucją kulturalną Mao. Chowane w dobrobycie dzieciaki zaczęły odrzucać daną im wolność i wszelkie życiowe możliwości, nazywając je „terrorem konsumpcyjnym”, posługiwali się przy tym takimi kategoriami, jak „ucisk” czy „kapitalistyczny uniformizm”. Ci młodzi rzucili się z pasją w wir ekstremizmu spod znaku dalekich dyktatur, nadając temu otoczkę wyższego celu, sensu życia. Złapani na lep maoistowskiej propagandy, utkwili na dobre w jej ideologii. Już w książce „Zabawa w komunizm”, która dotyczyła lewicy w RFN w okresie 1949–1968, opisywałam, do jakiego stopnia ówczesne rządy nie radziły sobie z zagospodarowaniem tej młodzieży, w sensie wytłumaczeniem jej, na czym polegają zachodnioeuropejski model gospodarczy, demokracja, wolność. Powstała próżnia, którą szybko wypełniły komunistyczne fantazje. Rządzący okazali się bezbronni w starciu z inspirowanymi z Berlina Wschodniego i Moskwy akcjami wymierzonymi w fundament zachodnioeuropejskiego porządku.

(...)


Wróćmy do Pani książki. Dlaczego terroryści tacy jak Andreas Baader czy jego towarzyszka Gudrun Ensslin szczególnie upodobali sobie pod koniec lat 60. akcję „Burn warehouse burn”, czyli podpalania domów towarowych?


W 1968 roku akcje połączone z demolowaniem i niszczeniem były na topie. Ten, kto porwał się na „gruby numer”, rządził. Po tym jak Gudrun Ensslin i Andreas Baader podpalili dwa domy towarowe we Frankfurcie, spirala przemocy zaczęła się jeszcze mocniej nakręcać, a para podpalaczy w środowisku tzw. opozycji pozaparlamentarnej była traktowana jak gwiazdy. Dwa lata później Ulrike Meinhof, Horst Mahler i para Baader–Ensslin założyli RAF. Wtedy zaczęły się dodatkowo strzelaniny. I to w warunkach, gdy państwo nie dawało żadnych obiektywnych powodów, by ktokolwiek mógł się czuć przez nie uciśniony.

Luksusowi rewolucjoniści kreujący się na przeciwników terroru konsumpcyjnego. Czysta hipokryzja…


Nie tyle hipokryzja, co zachowanie schizofreniczne. Wśród wyznawców ideologii ’68 panował kult niedbalstwa i całkowitego zapuszczenia się, każdy z nich pragnął wyglądać jak jakiś wietnamski bojownik ludowy. Jak byłam mała, myślałam, że ci ludzie są bardzo biedni, dopiero później, czytając ich biografie czy wywiady, jakich udzielili, dowiedziałam się, że większość z nich pochodziła z dobrze sytuowanych mieszczańskich rodzin, ich rodzice wykładali na uczelniach, oni sami wcześniej, w szkolnych latach, chadzali do kina, słuchali muzyki, grali w tenisa, zimą wyjeżdżali na narty, to wszystko miało miejsce, zanim stali się „polityczni”. Obywatele, którzy korzystając z rosnącego dobrobytu, cieszyli się ze swojej pierwszej pralki, zmywarki, samochodu, wyjazdów wakacyjnych etc., byli odbierani przez dzieci ’68 jako kołtuństwo, a z czasem jako „autorytarni faszyści”. Rodzina i związki monogamiczne uznawano zaś, zgodnie z wykładnią Mao, za siedlisko reakcjonizmu i wszelkiego zła.

Rodzina zawsze była postrzegana jako instytucja hamująca rewoltę. Podczas lektury „RAF was kocha” spore wrażenie zrobiły na mnie opisy technik antyautorytarnego wychowania, którym poddawała Panią matka. Wspomina Pani: „ Zaczęło się od tresury na »nowego człowieka«, chciała z nas wyplenić mieszczańską naturę”. Dzisiaj dużo słyszymy o wychowaniu neutralnym płciowo, o innych eksperymentach wychowawczych. Czy ten trend wynika z przeorientowania w dziedzinie edukacji, jakie dokonało się wraz z rewoltą ’68?


Tego „nowego człowieka”, którego postulował Mao, nikt nie widział na oczy, on nie istniał, ale wyobrażanie sobie nowego człowieka, tego, jaki powinien być, bardzo absorbowało wyznawców ’68 i do dziś zaprząta myśli wielu ludzi. Idea stworzenia nowego, lepszego człowieka, którego sami moglibyśmy niejako wygenerować na przekór autorytarnej, faszystowskiej rodzinie wychowującej swoje dzieci jako osobne indywidua [a nie kolektyw], stanowi integralną część ideologii 68’.


CAŁY WYWIAD ZNAJDZIESZ W NAJNOWSZYM NUMERZE MIESIĘCZNIKA "NOWE PAŃSTWO". Warto kupić w kiosku, naprawdę!

Usunięto obraz.

 

 
"Nowe Państwo"

Wiadomości

Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"

Prof. Piotrowski: Sędziowie mogą dokonać oceny, czy rozporządzenie ministra jest zgodne z Konstytucją

Żurek chce wykluczenia sędziów. Tak tłumaczy swój apel

KRS skierowała do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie Żurka dotyczące przydziału spraw sędziom

W czwartek i piątek odbędzie się oficjalna wizyta Karola Nawrockiego w Estonii

Prof. Piotrowski: To jest ostentacyjne łamanie prawa przez ministra sprawiedliwości

"Sąd dokonał nieuprawnionej merytorycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". Jest ruch prokuratury ws. Nowaka

Niemiecka prasa krytyczna wobec wypowiedzi Merkel o Polakach i państwach bałtyckich

„Friz & Wersow. Miłość w czasach online” miało być hitem, a wyszła katastrofa. Drugi najgorzej oceniany polski film w historii!

Dania wprowadza zakaz korzystania z platform społecznościowych przez dzieci do 15 lat

Ostrzegała przed ginekologiem-aborterem, została skazana. Teraz będzie prosić prezydenta o ułaskawienie

Widać kryzys na rynku pracy. Czekają nas masowe zwolnienia

Marcela Leszczak o trudnych chwilach po rozstaniu z Miśkiem Koterskim. „Największy smutek sprawiają najbliżsi”

Reseciarze znów w akcji. Będzie nowe połączenie autobusowe między Rosją a Warszawą

Prokuratura chce uzasadnienia wyroku w sprawie o groźby pod adresem funkcjonariuszy SG

Najnowsze

Koalicja 13 grudnia balansuje nad przepaścią. Hołownia ma żądanie, które Tusk traktuje jako "szantaż"

Karol Nawrocki

W czwartek i piątek odbędzie się oficjalna wizyta Karola Nawrockiego w Estonii

Prof. Piotrowski: To jest ostentacyjne łamanie prawa przez ministra sprawiedliwości

Sławomir Nowak

"Sąd dokonał nieuprawnionej merytorycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". Jest ruch prokuratury ws. Nowaka

Niemiecka prasa krytyczna wobec wypowiedzi Merkel o Polakach i państwach bałtyckich

Prof. Piotrowski: Sędziowie mogą dokonać oceny, czy rozporządzenie ministra jest zgodne z Konstytucją

Żurek chce wykluczenia sędziów. Tak tłumaczy swój apel

KRS skierowała do Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie Żurka dotyczące przydziału spraw sędziom