Jak przekazała w sobotę oficer prasowy jarocińskiej policji asp. sztab. Agnieszka Zaworska, Policjanci zatrzymali włamywacza, kiedy siedział w swojej dziupli nad skradzionymi fantami.
Do zdarzenia doszło na jednej z posesji w Jarocinie. Policja została zawiadomiona, że nieznany sprawca wyłamał deski w drzwiach budynku gospodarczego, skąd skradł rębak, kosiarkę oraz różnego rodzaju narzędzia ogrodowe. Właścicielka posesji straty wyceniła na 1900 zł.
Na miejsce zdarzenia przybyli policjanci.
„Podczas oględzin terenu zainteresowały ich ślady znajdujące się w pobliżu budynku, do którego się włamano i postanowili sprawdzić, dokąd ich zaprowadzą” – powiedziała Zaworska.
Trop zaprowadził funkcjonariuszy do budynku oddalonego kilkaset metrów dalej. Gdy śledczy weszli do środka zauważyli mężczyznę siedzącego nad częściowo „rozebranym” sprzętem ogrodniczym.
Okazało się, że mężczyzna jest dobrze znany miejscowym policjantom ze swojej przestępczej działalności.
Podczas zatrzymania 35-letniego mieszkańca powiatu krotoszyńskiego, okazało się też, że powinien przebywać w zakładzie karnym i odbywać karę 3-letniego więzienia za przestępstwa włamania, dokonane na terenie innych powiatów.
Na podstawie zgromadzonego materiału usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, za co grozi od roku do 15 lat więzienia.