Czy to oznacza, że autorytetowi opozycji zależy na tym, aby prezydent Andrzej Duda wywalczył reelekcję już w pierwszej turze wyborów? Cóż, znając stosunek Lecha Wałęsy do PiS należy przypuszczać, że raczej nie.

Z tym że Polacy to dość przekorny naród (chyba że w obliczu pandemii koronawirusa), podobnie przekorny bywa los. I tak to, czego sobie życzymy, może spełnić się czasem w dość zaskakujący sposób.

– Rodacy proszę Was, posłuchajcie mnie jeszcze raz, nie wolno dopuścić by prezydent Duda w wyborach dostał się do drugiej tury. To jest patriotyczny obowiązek wobec ojczyzny – napisał na Facebooku pierwszy przywódca „Solidarności”, dziś słynący głównie z nieprawdopodobnego hejtu w mediach społecznościowych oraz udzielania wywiadów rosyjskiemu Sputnikowi.

Były prezydent już wcześniej prowadził krucjatę na rzecz niedopuszczenia do wygranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Ostatnio apelował, aby internauci, którzy nie chcą reelekcji obecnego prezydenta, przesłali Wałęsie swoje dane osobowe.

– Ja Lech Wałęsa oświadczam że uczynię w zgodzie z prawem wszystko aby A.Duda nie został wybrany na drugą kadencje Prezydentem, kto uczyni wraz ze mną podobnie proszę o wpis. Prawdziwe Imię i Nazwisko Miejsce zamieszkania Możliwy kontakt internetowy- zachęcał w mediach społecznościowych, zapowiadając podjęcie „konkretnych działań” w zależności od tego, ilu chętnych się zgłosi.

Pomysł upadł, więc teraz najwyraźniej Lech Wałęsa postanowił zapewnić prezydentowi Andrzejowi Dudzie wygraną już w I turze. Jeżeli nie takie były jego intencje, warto jednak nieco jaśniej wyrażać swoje myśli.