Przejdź do treści
Celnicy oraz funkcjonariusze Straży Granicznej podejrzani o udział w gangu
wikipedia/Ondřej Žváček/CC BY-SA 3.0

15 podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się m.in. legalizacją kradzionych w Europie luksusowych aut i wywożeniem ich na Ukrainę trafiło do aresztów. Wśród nich jest dwóch celników i dwóch funkcjonariuszy Straży Granicznej z Medyki.

Jak poinformował szef Wydziału Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie Damian Mirecki, funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej (BiOSG) są podejrzani m.in. o to, że współpracowali z osobami, które wywoziły kradzione luksusowe auta. Prokurator dodał, że choć wiedzieli, że samochody są kradzione nie zatrzymywali ani kierowców ani pojazdów i umożliwiali wywóz aut na Ukrainę.

Wartość każdego z tych kradzionych aut przekracza 450 tys. zł.

Celnicy, oprócz zarzutu udziału w grupie przestępczej, mają także zarzuty dotyczące ujawniania osobom postronnym informacji służbowych, zaniechania wykonywania obowiązków służbowych, a jeden z nich także zarzuty korupcyjne. Zarzuty wobec nich nie dotyczą jednak przemytu kradzionych samochodów.

Mirecki wyjaśnił, że celnicy ci np. informowali osoby przemycające papierosy o tym, kiedy i gdzie będą mieć służbę, by przemytnicy uniknęli wnikliwej kontroli.

Pozostałym spośród aresztowanych postawiono zarzuty udziału w grupie przestępczej, nabywanie kradzionych samochodów od złodziei, legalizację samochodów w Polsce i ich wywóz na Ukrainę.

Mirecki poinformował, że nie są wykluczone dalsze zatrzymania w sprawie. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia jego szczegółów. Grupa działała na terenie całego kraju, najaktywniej w woj. śląskim, wielkopolskim, małopolskim, podkarpackim i na Pomorzu.

W sprawie, oprócz tych 15 osób, które trafiły do aresztów, zatrzymano jeszcze cztery inne. Im postawiono zarzuty m.in. paserstwa i przemytu papierosów.

Wśród podejrzanych jest 13 Polaków i 6 Ukraińców. Wszystkim grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

W rozbiciu grupy uczestniczyło ponad 130 funkcjonariuszy BiOSG i Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Straży Granicznej.

pap

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?