Sinice nad Bałtykiem nie odpuszczają. Odpuścić kąpiel muszą więc turyści. Ci, którzy marzyli o pływaniu w morzu w okolicy Trójmiasta i Władysławowa mają za sobą mało udany tydzień urlopu.
Na odcinku od Łeby po Chałupy nadal mamy do czynienia z tzw. zakwitem sinic. Natomiast prawie cały Półwysep Helski jest już od tych zatruwających wodę i życie turystom bakterii wolny.
Zakazy kąpieli są także na plażach w Gdyni, Gdańsku-Jelitkowie i Brzeźnie.
Całe zachodnie wybrzeże Bałtyku od sinic jest wolne, choć zdaje się, że dziś turyści raczej nigdzie kąpać w morzu się nie będą, z jednego prozaicznego powodu: na wybrzeżu dziś pada.
Kontakt z sinicami zwykle skutkuje chorobami skórnymi takimi jak wysypka, pokrzywka, świąd czy rumień. Jeśli jednak toksyny sinicowe dostaną się do układu pokarmowego, może być znacznie bardziej nieprzyjemnie. Takie zatrucie może powodować biegunkę, bóle brzucha, wymioty gorączkę, a nawet dreszcze, bóle mięśni, duszności czy zawroty głowy.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni