Przejdź do treści

Były reporter TVN wygrał ze stacją w sądzie. Doszło do złamania prawa!

Źródło: archiwum prywatne

Jak podaje portal Wirtualne Media, sprawa dotyczy lat 2010- 2020. Wtedy to Robert Jałocha pracował w oparciu o umowę o dzieło dla TVN24 i dla "Faktów". Gdy w 2020 roku odszedł z firmy, poprosił o świadectwo pracy. Dokument nie dotarł, więc poinformował o tym Państwową Inspekcję Pracy. "Inspekcja najpierw wystąpiła z zapytaniem o świadectwo pracy i dokumenty za ten okres do TVN, a następnie dopatrzyła się nieprawidłowości w zatrudnianiu reportera w tym okresie i złożyła do sądu pracy wniosek o ustalenie stosunku pracy, jaki łączył Jałochę z TVN od 2010 do 2020 roku. Pozew w tej sprawie trafił do sądu w 2021 roku, stacja wystąpiła o utajnienie procesu, na co sędzia przystała. Rozprawy trwały od stycznia 2022 roku, a wyrok zapadł pod koniec listopada ubiegłego roku" – czytamy.

– Sąd uznał, że TVN obchodził prawo pracy oraz potwierdził, że pomimo podpisywania ze mną umów cywilnoprawnych łączył mnie w tym okresie z TVN stosunek pracy – mówił wtedy dziennikarz. Jednak na początku tego roku TVN złożył apelację. Kilka dni temu sąd drugiej instancji ją oddalił.

"Gdybym ze swojego procesu z TVN miał przygotować relację do 'Faktów', materiał byłby jedynką. Najważniejszym newsem dnia i jednym z najmocniejszych w mojej karierze. W tej historii jest wszystko co telewizja kocha. Silna korporacja, duża prawnicza kancelaria, intrygi, kłamstwa i szczęśliwy sądowy finał. Prawie jak w amerykańskim kinie, tylko dialogi i tempo akcji przeraźliwie polskie" – zauważa z sarkazmem.

"Niestety prawomocny wyrok wcale nie kończy tej sprawy. Przede mną walka o nieodprowadzane składki, nadgodziny, urlopy i odszkodowanie za wypadek w pracy. Do tej pory przed sądem występowałem sam. Bez pomocy prawnika przygotowywałem swoje pisma procesowe, w tym także odpowiedź na apelację. Pomogło doświadczenie reportera. Świadków wskazanych przez TVN co chwilę łapałem na kłujących w oczy kłamstwach. Zaprzeczali nawet temu, co sami przedstawiali w pismach procesowych. Gubiąc się w swoich relacjach, nawzajem się pogrążali. Nic dziwnego, że w apelacji TVN zaczął nawet zmieniać treść zeznań i powoływał się na słowa, które na sali sądowej nigdy nie padły" – wyjaśnia Robert Janocha.

Dalej zaznacza, że choć cała droga dochodzenia do sprawiedliwości jest trudna, to warto ją przejść.

"Walka, nawet z oczywistym kłamstwem, potrafi zmęczyć. Boleśnie przekonała się o tym moja rodzina. Nie zmieniłbym jednak swojej decyzji. Podczas każdej rozprawy miałem poczucie, że to nie jest tylko mój proces. Wiem, że w podobnej sytuacji do mnie jest bardzo wielu pracowników TVN. Dzwonicie, piszecie, gratulujecie i wszyscy słyszycie ode mnie to samo zdanie. Tak, warto walczyć, bo nikt nie ma prawa okradać nas z przyszłości. I w mówieniu o tym głośno bądźmy nawet odważniejsi niż Sąd, który orzekał w mojej sprawie. W TVN nikt nie "obchodził prawa", tylko po prostu je łamał i dziś nie jest już bezkarny" – wskazuje były dziennikarz TVN.

"Dziękuje Państwowej Inspekcji Pracy, która po kontroli w TVN skierowała do Sądu pozew o ustalenie stosunku pracy. Za obecność podczas rozpraw i wsparcie poza nimi szczególnie dziękuje Panu inspektorowi Jarosławowi Gągale. Kłaniam się wszystkim pracownikom TVN, których sprawy wciąż są w sądach. Trzymam za Was kciuki. Dacie radę!" – tak Jałocha kończy swój wpis.

dorzeczy.pl, wirtualne media, twitter

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa