Elio Di Rupo, były premier Belgii jest oburzony słowami prezydenta Andrzeja Dudy o ideologii LGBT. Polityk domaga się wstrzymania Polsce prawa głosu na forum UE w ramach art. 7 oraz uzależnienia dostępu do unijnej pomocy finansowej od przestrzegania praw człowieka.
Były premier Belgii sprawuje obecnie rządy w południowej części federalnego kraju. Jest zadeklarowanym homoseksualistą i czuje się „wstrząśnięty” słowami prezydenta Andrzeja Dudy.
Wypowiedź głowy państwa polskiego Di Rupo ocenia jako „niewiarygodną agresję” wobec społeczności LGBT, której nie usprawiedliwia kampania.
– Nie tylko jest otwarcie homofobiczny, ale również popiera działania PiS zmierzające do zniszczenia praworządności- pisze na Twitterze były premier Belgii.
– Di Rupo wzywa kraje UE do wstrzymania Polsce prawa głosu w ramach art. 7 i uzależnienie dostępu do unijnej pomocy finansowej od przestrzegania praw człowieka- poinformowała na Twitterze redaktor Dorota Bawołek, korespondentka Polsat News w Brukseli.