W związku z silnym wiatrem, jaki od wtorku przechodził nad krajem, polscy strażacy mieli minionej nocy pełne ręce roboty... Zgłoszeń były setki, a dotyczyły one najczęściej powalonych i połamanych drzew i gałęzi.
Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP poinformował rano, że w ciągu minionej doby – do godz. 6 w środę – odebrano ok. 380 zgłoszeń w związku z silnym wiatrem w regionie.
Dodał, że najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiatach szamotulskim, międzychodzkim i poznańskim. Interwencje dotyczyły głównie powalonych i połamanych drzew i gałęzi.
Dyżurny zaznaczył, że nie ma informacji, by w wyniku wichur ktokolwiek został poszkodowany.
Ale to nie wszystko...
Ponad 300 razy interweniowali strażacy na Dolnym Śląsku. Na szczęście, nie ma osób poszkodowanych.
Jak przekazał dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, interwencje dotyczyły przed wszystkim usuwania połamanych drzew. "Najwięcej wyjazdów związanych z wiatrołomami mieliśmy w Bolesławcu, Głogowie i we Wrocławiu", powiedział dyżurny.
Wichura uszkodziła dwa dachy na budynkach mieszkalnych – w powiecie bolesławieckim i wołowskim.
Równie sporo, bo około 160 zgłoszeń przyjęli strażacy z tego regionu lubuskiego. W tym przypadku również - na szczęście - nie było osób poszkodowanych.
Najwięcej pracy strażacy mieli we wtorek, między godz. 20 a północą w południowych powiatach regionu: zielonogórskim, żarskim, żagański i nowosolskim.
W większości ich interwencje były związane z usuwaniem powalonych przez porywy wiatru drzew oraz zerwanych gałęzi i konarów.
Dyżurny zaznaczył, że do straży pożarnej nie dotarły informacje, by wyniku zjawisk pogodowych ktoś został poszkodowany.
Wrocław pic.twitter.com/7epOixiXb9
— Wrocławski Kres (@wroclawskikres) October 3, 2023
Pada u Was ? Bo u mnie przed chwilą przeszła pompa z potężną wichurą. Drugiej strony ulicy nie było widać. pic.twitter.com/2jWwZPuZzz
— Hirek123 (@123Hirek) October 3, 2023