– Jest zagrożona w Warszawie budowa metra. Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz i Platforma Obywatelska kilka dni temu podpisywali umowę na dokończenie II linii metra między innymi z firmą, która jak się dzisiaj okazuje jest w stanie bankructwa. Firma, która ma budować warszawskie metro jest w stanie bankrurtwa. Kto za to odpowiada? Czy ktoś w ogóle sprawdza dokumenty, jakie podpisuje? – zapytał na konferencji prasowej Patryk Jaki.

– Jeśli ci ludzie dalej będą rządzili w Warszawie, to budowa metra będzie ciągnęła się jeszcze dłużej. Wielokrotnie mieliśmy do czynienia z tym, że poszczególne odcinki metra były budowane długo dłużej niż w innych miastach tego regionu i dłużej niż planowała sama Platforma ze względu na błędy, które popełniała – mówił kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. 

– Trzeba zadać pytanie ratuszowi z Platformy. Jak to się stało, że tylko Rafała Trzaskowskiego wpuszczają na budowę metra? A gdzie inni kandydaci? Dlaczego ratusz robi kampanię wyborczą Platformie Obywatelskiej? Jeśli chodzi o środki na metro, to powiedzmy sobie wprost. W Warszawie PO nie potrafiła dbać o środki publiczne, co pokazuje afera reprywatyzacyjna. Dlatego jeżeli ode mnie by to zależało, to ja bym tym ludziom nie powierzył nawet pilnowania rybek, a co dopiero przekazywania dużych środków. Żeby była jasność. Chcecie realizacji programu III i IV linii metra? Trzeba głosować na uczciwą ekipę – powiedział wiceminister Patryk Jaki.