Brudziński o monitoringu wyborów: Mobilizacja patriotycznej prawicy jest konieczna
– Apeluję o zaangażowanie. Mobilizacja patriotycznej prawicy jest konieczna – mówił w programie „Wolne głosy” Joachim Brudziński, zapytany o monitoring wyborów samorządowych. – Jeżeli ludzie, którzy są obrzydzeni polityką właśnie dzięki PO nie pójdą głosować, to Polską dalej będą rządzić tacy Niesiołowscy, Sikorscy itp. – uzupełniał poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Obrona Sikorskiego obciążeniem dla całej Platformy
W pierwszej kolejności poseł PiS odniósł się do debaty o odwołaniu marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego.
– Rytualna obrona Sikorskiego spada na ramiona tych, którzy chcą go bronić. Walka partyjna inicjowana przez PO jeszcze rozgorzeje – mówił Brudziński. Przypomniał, że niedawno posłowie PO zapewniali, że taka debata będzie miała miejsce po wyborach samorządowych. Jego zdaniem Sikorski uciekł do przodu. – Ta obrona własnej skóry będzie obciążała całą PO – uzupełniał polityk.
Joachim Brudziński odniósł się do słów Andrzeja Smirnowa i Krzysztofa Szczerskiego, którzy wystąpili podczas sejmowej debaty. – Poseł Smirnow słusznie zauważył, że już niżej autorytet Sejmu upaść nie może – stwierdził poseł PiS. – Premier Ewa Kopacz z jednej strony wzywa do wyzbycia się mowy nienawiści, a Krzysztof Szczerski, zwracając się do premier dziś w Sejmie, przywołał słowa Niesiołowskiego, który nazwał go szują. Kopacz udaje, że nic się nie dzieje – podkreślał Brudziński.
Polska jak Białoruś
– Politycy PO uczynili z polskiego parlamentu i polskiej polityki coś, co odstręcza. Ta partia wmówiła wielu ludziom, że koniec władzy PO będzie równoznaczny z utratą pracy, szczególnie tyczy się to urzędników – ocenił Joachim Brudziński. Ponadto podkreślał, że żyjemy w państwie, które zaczyna przypominać Białoruś, gdzie panuje Zastraszanie czy anihilowanie opozycji. – To, co się dziś dzieje wokół Sikorskiego jest tego najlepszym dowodem. Jeżeli ludzie, którzy są obrzydzeni polityką właśnie dzięki PO nie pójdą głosować, to Polską dalej będą rządzić tacy Niesiołowscy, Sikorscy itp. – zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Spotkanie z Kopacz przy zamkniętych drzwiach? „Szopka”
Pytany o pomysł spotkania z panią premier, stwierdził, że PiS nie zgodzi się na spotkanie z Kopacz przy zamkniętych drzwiach, bo „byłaby to szopka”. – Gdzie ma być debata, jak nie w polskim Sejmie? Mamy chodzić na herbatki? Jarosław Kaczyński, który będzie premierem polskiego rządu, ma uczestniczyć w pisaniu programu PO? – pytał retorycznie Brudziński.
Apel o zaangażowanie w monitoring wyborów
Joachim Brudziński, zapytany o to, czy PiS będzie monitorował wybory samorządowe, stwierdził, że tak. Jednak przyznał, że aby obywatelski monitoring wyborów był skuteczny, potrzeba zaangażowania około 100 tys. ludzi. – Dlatego apeluję do ludzi o zaangażowanie, bo same partie zjednoczonej prawicy nie dadzą rady tego zrobić. Mobilizacja patriotycznej prawicy jest konieczna – wzywał.
– Zapraszam wszystkich 10 listopada na uroczystości społecznych obchodów Dnia Niepodległości pod patronatem Jarosława Kaczyńskiego. Policzmy się i zaangażujmy w kontrolę wyborów – apelował poseł Prawa i Sprawiedliwości.