– Walonia wycofała swój sprzeciw po naciskach ze wszystkich stron - mówił na antenie Telewizji Republika Krzysztof Bosak z Ruchu Narodowego. - Walończycy wymusili dodanie do umowy CETA dodatkowej deklaracji, która została już podobno zaakceptowana przez wszystkie inne państwa. Wszystko wskazuje na to, że umowa CETA wchodzi w komponencie handlowym tymczasowo, pozostałe komponenty czekają na ratyfikację przez wszystkie państwa członkowskie. Do pełnego wejścia umowy CETA jest jeszcze długa droga, wystarczy, że jedno państwo się wyłamie - dodał polityk. 

"Wygląda na to, że nasz rząd w tej sprawie nie chce się wychylać"

– Wygląda na to, że nasz rząd w tej sprawie nie chce się wychylać - stwierdził Bosak. - Krążą plotki, że co najmniej kilka państw chciałoby tę umowę zawetować. Może dojść do tego, że wszystkie państwa będą myśleć, że ktoś weźmie ten ciężar na siebie i ostatecznie nikt tego nie zrobi - dodał prezes Ruchu Narodowego. 

– Samo stworzenie mechanizmu prawnego, w którym mamy państwo demokratyczne, ale na mocy jakiejś umowy międzynarodowej, można skarżyć to państwo do zagranicznych trybunałów, nie jest dobrą sytuacją - stwierdził Bosak. - Mamy już taką sytuację w Unii Europejskiej, gdzie można skarżyć Polskę do Luksemburga. - Mamy Radę Europy, gdzie można polskie prawo skarżyć do Strasburga. Teraz będziemy skarżyć się jeszcze do Kanadyjczyków i Amerykanów - dodał. 

"Pełne ratyfikowanie tej umowy może potrwać jeszcze kilka lat"

– Dla mnie to jest globalistyczna tendencja, przed którą powinniśmy się bronić - zaznaczył Bosak. - Nie jestem przeciwnikiem handlu międzynarodowego, o ile ten handel służy polskiej gospodarce. Jedynym sposobem zabezpieczenia naszych interesów jest nasze prawo. Jeśli wyłączymy stosowanie tego prawa, to skazujemy się na to, że będziemy kolonizowani gospodarczo - stwierdził Krzysztof Bosak. 

– Pełne ratyfikowanie tej umowy może potrwać jeszcze kilka lat - stwierdził Bosak. - Ta umowa wchodzi w życie jako tymczasowa i ona obowiązuje już w komponencie handlowym, póki ktoś jej nie zawetuje, a to może potrwać długo - dodał. 

"Ich działania mają charakter cenzury politycznej"

– Polski Ruch Narodowy jest polskim wariantem szeroko pojętej myśli nacjonalistycznej, ugruntowanej na chrześcijaństwie - powiedział Krzysztof Bosak. - Nie jest dla mnie jasne, dlaczego Facebook na sile cenzorskiej zyskał teraz. Jest to ingerencja w demokrację - dodał. 

– Od kilku lat nasz profile zyskiwały na popularności - stwierdził Bosak. - Być może doszło do jakiejś refleksji w Facebook'u, że za bardzo zyskujemy na znaczeniu? Być może im się to nie podobało. W mojej opinii, ich działania mają charakter cenzury politycznej. Oni oczywiście zasłaniają się tym, że to wynika ze zgłoszeń, ale chyba ktoś powinien używać rozumu i weryfikować te zgłoszenia. Nie wrzucaliśmy na te profile nic kontrowersyjnego - zaznaczył Krzysztof Bosak.